Coraz więcej młodych ludzi przyjeżdża co roku latem na krakowski Kazimierz, by uczestniczyć w Festiwalu Kultury Żydowskiej. Przyciągają ich tam niezwykła muzyka i sztuka żydowska, oryginalna kuchnia, specyficzna filozofia życiowa Żydów, jednym słowem ich odmienność.
Bo kultura żydowska dla ludzi urodzonych po wojnie jest egzotyczna. Dostrzegamy wszystko to, co nas od Żydów odróżnia. Zapominamy natomiast o tym, co nas łączy. I nie chodzi tu wcale o stulecia obecności mniejszości żydowskiej w naszym kraju. Chodzi o coś więcej. Nazywamy przecież wyznawców judaizmu „starszymi braćmi w wierze”.
„Dzisiaj najważniejszym wyzwaniem w świecie jest brak wiary. I dlatego my, wierzący w Boga, mamy podstawowy moralny obowiązek pokazać człowiekowi wiarę, nauczyć go jej. W społeczeństwach pozbawionych Boga my, wierzący, musimy pracować razem” – mówi Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich. Rozmowę z nim publikujemy na str. 28–29.
Kościół katolicki co roku ogłasza Dzień Judaizmu, by przypomnieć nam, jak ważny jest dialog chrześcijańsko--żydowski. W tym roku Dzień Judaizmu obchodzony jest 17 stycznia pod hasłem „Na drodze ku Temu, który nadchodzi”, zaczerpniętym z książki kard. Ra-tzingera, obecnego papieża.
My, z okazji Dnia Judaizmu, przedstawiamy sylwetkę człowieka bardzo zasłużonego dla dialogu, pochodzącego z Warszawy rabina Abrahama Joshuy Heschela (str. 30–31).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa, sekretarz redakcji