Przygotowanie do życia kapłańskiego czy zakonnego trwa kilka, czasem nawet kilkanaście lat. Przygotowanie do małżeństwa wielu ludzi lekceważy. Zakochani nie dostrzegają, że decyzję o wspólnym życiu należy podejmować rozważnie, w sposób przemyślany.
Że trzeba dobrego poznania partnera, a nie złudzeń na jego temat. Najczęściej są tak głęboko przekonani o niezwykłości swojej miłości, że nie chcą widzieć tego, co w przyszłości może jej zaszkodzić i zdają się na szczęśliwy, w ich mniemaniu, los.
A przygotowanie do małżeństwa zaczyna się znacznie wcześniej niż w dniu podjęcia decyzji o ślubie. Kilka tradycyjnych nauk przedślubnych, wizyta w poradni życia rodzinnego i udział w dniu skupienia dla narzeczonych może i zaspokaja formalne wymagania, ale z pewnością nie stanowi dobrego przygotowania do budowania szczęśliwego i trwałego małżeństwa, które będzie w stanie przetrwać trudności i kryzysy, które na pewno z czasem się pojawią.
W polskim duszpasterstwie już coś drgnęło w tej dziedzinie. Tu i ówdzie przed laty zaczęto wprowadzać nowatorskie formy, odbiegające od tradycyjnych nauk przedślubnych. Nadchodzą kolejne zmiany w sposobie przygotowania do sakramentu małżeństwa – ogłasza Przemysław Kucharczak („Siedemnastolatków nauka o małżeństwie”, str. 16). Opracowano już program, który na razie zacznie działać w wybranych parafiach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wiesława Dąbrowska- -Macura, sekretarz redakcji