Paweł VI – człowiek nieskończonej uprzejmości

Choć był bardzo nieśmiały, a publiczne spotkania wiele go kosztowały, do historii przeszedł jako papież odważnych decyzji i gestów.

Urodzony w 1897 r. nieopodal Brescii Giovanni Battista Montini doskonale znał Polskę. W maju 1923 roku, trzy lata po święceniach, wylądował tu jako sekretarz nuncjusza. Choć, jak wielokrotnie powtarzał, pokochał nasz kraj, ostre zimy i wilgotny klimat mocno dały w kość chorowitemu księdzu z Lombardii. Wrócił do Włoch. Po 43 latach już jako papież chciał przyjechać nad Wisłę na uroczystości milenijne, ale władze, by nie drażnić braci z Kremla, powiedziały stanowcze „niet!”.

Nad Tybrem pracował w Sekretariacie Stanu i w sekcji akademickiej Akcji Katolickiej. Z czasem stał się jednym z najbliższych współpracowników późniejszego papieża Piusa XII, a w czasie II wojny odpowiedzialny był za pomoc uchodźcom.

Mawiano o nim: „człowiek nieskończonej uprzejmości”. Pewnego dnia zauważono, jak nieopodal bazyliki św. Piotra taszczy ciężkie walizy idącej obok staruszki. Znajomi sądzili, że pomaga krewnej, okazało się jednak, że to przypadkowa osoba, którą spotkał na ulicy.

W 1954 roku został arcybiskupem Mediolanu, miasta A.C. Milan (klub grał już od 54 lat) i Interu („międzynarodowi” walczyli od lat 45).

Gdy po śmierci Jana XXIII, 21 czerwca 1963 r. nad kaplicą Sykstyńską uniósł się biały dym, w oknie ukazał się kard. Montini, oznajmiając, że przyjmuje imię Pawła VI. Do historii przeszły jego działania na rzecz pokoju i jedności chrześcijan. Rozpoczął oficjalne dialogi z anglikanami i luteranami, których nazwał „braćmi w wierze”. Spotykał się z patriarchą Konstantynopola Atenagorasem, co spowodowało wzajemne cofnięcie ekskomunik, które rozdarły Kościół w 1054 roku. Był prawdziwym budowniczym mostów (łac. pontifex).

W przełomowej dla dzieła ks. Franciszka Blachnickiego adhortacji Evangelii nuntiandi (co ciekawe, w pierwszym roku pontyfikatu w okolicy Krościenka odbyła się pierwsza młodzieżowa oaza rekolekcyjna) przestrzegał, że nie odniesiemy zbyt wielkich sukcesów, jeżeli będziemy prowadzili ewangelizację jako podzielone Ciało Chrystusa.

Jedną z najtrudniejszych rozmów odbył w 1976 roku z abp. Marcelem Lefebvrem: „Wasza Ekscelencja nigdy nie chciał słuchać” – powiedział. „Nie przystałeś na jakiekolwiek kroki w swoich słowach, czynach, zachowaniu. Wiem, że jestem ubogim człowiekiem. Ale tutaj nie chodzi o osobę, lecz o papieża. A Wasza Ekscelencja uznał papieża za odstępcę od wiary, której jest najwyższym gwarantem. Może dzieje się tak po raz pierwszy w dziejach”.

Paweł VI dokonał reorganizacji Kurii Rzymskiej, zlikwidował po 400 latach Indeks Ksiąg Zakazanych, powołał do życia Papieską Komisję ds. Środków Społecznego Przekazu, kreował 144 kardynałów, w tym abp. Wojtyłę. Ogłosił Maryję Matką Kościoła. Napisał siedem encyklik, z których największy rozgłos przyniosła mu podkreślająca wartość ludzkiego życia Humanae vitae.

„Zapalił” wiele ruchów, które do dziś ożywiają Kościół. To jego dekretem Katarzyna ze Sieny i Teresa z Ávila stały się pierwszymi kobietami – doktorami Kościoła.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz