Ufajmy, że św. Andrzej Bobola wstawi się u Boga za cierpiącym narodem ukraińskim - napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski z okazji 20-lecia ogłoszenia św. męczennika patronem Polski.
Centralne uroczystości ku czci św. Andrzeja Boboli odbyły się w poniedziałek w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w stolicy. Liturgii przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
W słowie skierowanym do wiernych przewodniczący KEP nazwał św. Andrzeja Bobolę patronem trudnych spraw.
"Od kilku wieków nasi rodacy zwracają się do niego z ufnymi prośbami o wstawiennictwo w najtrudniejszych sprawach tak indywidualnych, jak i narodowych" - zawrócił uwagę abp Gądecki.
Jako przykład wskazał "rozpoczętą 6 sierpnia 1920 roku, z polecenia kard. Aleksandra Kakowskiego, nowennę w Warszawie, połączoną z procesją z cząstkowymi relikwiami bł. Andrzeja Boboli i Władysława z Gielniowa, w intencji uproszenia zwycięstwa nad armią bolszewicką, atakującą stolicę naszego kraju".
"15 sierpnia tamtego roku, w ostatnim dniu nowenny, wojsko polskie odniosło kluczowe zwycięstwo, które wspominamy, jako +Cud nad Wisłą+, które zatrzymało złowrogi atak" - napisał hierarcha.
Abp Gądecki przypomniał, że za wstawiennictwem świętego jezuity, Polacy modlili się również w całym kraju, prosząc "o zatrzymanie szerzącej się i tak mocno nas doświadczającej pandemii koronawirusa". "Gorąco wierzymy, że stało się to m.in. za skutecznym orędownictwem św. Andrzeja Boboli" - zaznaczył abp Gądecki.
Przewodniczący KEP zawrócił uwagę, że św. Boboli polecany jest także "sprawiedliwy pokój w Ukrainie i wycofanie rosyjskich wojsk". "Ufajmy, że św. Andrzej Bobola wstawi się u Boga za cierpiącym narodem ukraińskim" - wskazał abp Gądecki.
W uroczystościach wziął także udział nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio oraz ordynariusz warszawsko-praski biskup Romuald Kamiński.