Rządzący Szwecją socjaldemokraci za wstąpieniem kraju do NATO

Rządząca Szwecją Partia Robotnicza - Socjaldemokraci opowiedziała się w niedzielę za wstąpieniem kraju do NATO. Otwiera to drogę do złożenia szwedzkiego wniosku o członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Zarząd socjaldemokratów podkreślił, że "Szwecja powinna wyrazić jednostronne zastrzeżenie przeciwko rozmieszczeniu broni jądrowej oraz stałych baz na szwedzkim terytorium".

Zanim władze partii podjęły decyzję, wśród jej członków przeprowadzono przez internet wewnętrzne konsultacje. Z przecieków wiadomo, że sprzeciw wyrażały m.in. działające w partii stowarzyszenie kobiet, studenci, młodzieżówka, a także politycy z regionu Skania. Poparcie dla wstąpienia do NATO ogłosiła m.in. była szefowa szwedzkiej dyplomacji i polityk socjaldemokracji Margot Wallstroem.

Szwedzcy socjaldemokraci jeszcze w listopadzie ubiegłego roku na kongresie opowiedzieli się za pozostaniem Szwecji poza sojuszami wojskowymi. Stanowisko to zostało unieważnione przez zarząd ugrupowania po ataku Rosji na Ukrainę.

Dzięki zmianie nastawienia do NATO Partii Robotniczej - Socjaldemokratów w szwedzkim parlamencie zarysowała się wyraźna przewaga zwolenników wstąpienia kraju do Sojuszu. Za neutralnością opowiadają się już jedynie dwa niewielkie ugrupowania: postkomunistyczna Partia Lewicy oraz Partia Ochrony Środowiska.

W poniedziałek parlamentarzyści mają debatować w sprawie wejścia Szwecji do NATO, a następnie rząd podejmie formalną decyzję. Według mediów dokument akcesyjny jest już gotowy i czeka tylko na podpis premier Magdaleny Andersson. Ma zostać złożony jednocześnie z Finlandią.

We wtorek oficjalną wizytę w Sztokholmie złoży prezydent Finlandii Sauli Niinisto.

Decyzję socjaldemokratów szwedzkie media nazywają historyczną i porównują ją do poparcia członkostwa Szwecji w UE.

 

« 1 »