"Błagamy Boga o dar pokoju dla Ukrainy, o pociechę materialną i duchową dla ofiar wojny, a szczególnie dla uchodźców, dla dzieci, dla tych, którzy stracili wszystko, dla ludzi pozostawionych samym sobie".
Z okazji Dnia Europy watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin modlił się 9 maja w bazylice św. Zofii - Mądrości Bożej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w rzymskiej dzielnicy Boccea, będącej obecnie centrum koordynacji pomocy dla mieszkańców ogarniętej wojną Ukrainy. W Mszy św. wzięli udział przedstawiciele ok. 50 placówek dyplomatycznych akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej, a w homilii kard. Parolin przypomniał, że "projekt Europy pozostaje projektem pokojowym", tak jak chciał tego współtwórca wspólnoty europejskiej Robert Schuman.
"Błagamy Boga o dar pokoju dla Ukrainy, o pociechę materialną i duchową dla ofiar wojny, a szczególnie dla uchodźców, dla dzieci, dla tych, którzy stracili wszystko, dla ludzi pozostawionych samym sobie. Niech Pan oświeci serca rządzących, aby mogli pracować nad przywróceniem pokoju i harmonii" - mówił kard. Parolin podczas Mszy św. odprawionej w poniedziałek popołudniu.
Przeczytaj też: Papież: wojna powróciła do Europy w czasie, gdy odchodzi pokolenie, które jej doświadczyło
W homilii odwołał się zarówno do czytań mszalnych, przypominając o ostatecznym - choć często niedostrzeganym we współczesnym świecie - zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią, jak i do Deklaracji Schumana, przedstawionej w maju 1950 r. Jak przypomniał kard. Parolin, powojenny minister spraw zagranicznych Francji zrozumiał, że antidotum na ewentualne konflikty w odradzającej się po II wojnie światowej Europie nie jest "budowanie zbrojnego pokoju na wzór zimnej wojny, lecz autentyczne pojednanie, oparte na "wzajemnej solidarności i dzieleniu się zasobami". Podkreślił, że wizja ta odmieniła "losy regionów, które przez długi czas były przeznaczone do produkcji narzędzi wojennych".
Kard. Parolin przypomniał też, że zaangażowanie społeczne i polityczne Roberta Schumana wyrosło z jego wiary chrześcijańskiej, którą pielęgnował na w codziennym życiu i która motywowała go "do pracy na rzecz zjednoczonej i pogodzonej Europy" - podobnie jak Konrada Adenauera i Alcide di Gasperiego, którzy podzielali jego wizję. "Byli oni świadomi, że śmierci nie pokonuje się większą śmiercią, ale że tylko życie pokonuje śmierć" - mówił kard. Parolin. Przypomniał, że bogactwem, które pozostawili jest zdolność "słuchania i przyjmowania", które "są nadal mocną stroną dzisiejszej Europy", pomimo "ogłuszającego huku naszych czasów".
W Mszy św. odprawionej z inicjatywy ambasador Unii Europejskiej przy Stolicy Apostolskiej Alexandry Valkenburg, wzięli udział przedstawiciele ok. 50 placówek dyplomatycznych akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej.
W swoim przemówieniu po Mszy św. ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz podziękował "za wsparcie Ukrainy w tym niezwykle trudnym czasie i potwierdził przynależność Ukrainy do przestrzeni kulturowej i duchowej, która podziela te same wartości i zasady oparte na poszanowaniu godności ludzkiej, wolnym wyborze i niewątpliwym uznaniu prawa każdego państwa do budowania i odczuwania własnej tożsamości."
„Niestety, z powodu nieuzasadnionej, niezwykle brutalnej, `barbarzyńskiej`, jak wielokrotnie powtarzał Ojciec Święty Franciszek, agresji na Ukrainę ze strony imperialistycznej Rosji Putina, wszystkie te wyżej wymienione wartości paneuropejskie są zagrożone. Nie tylko dla Ukrainy, ale także dla całego kontynentu europejskiego.
Ale to wydarzenie, tak jak teraz, gwarantuje wszystkim tutaj w Rzymie i wszystkim na Ukrainie, że razem – przy wsparciu Europy i ukraińskiej walki o integralność państwa i wspólne wartości – będziemy w stanie zatrzymać wojnę i odzyskać pełną kontrolę nad wszystkimi ukraińskimi terytoriami" – powiedział Jurasz.
Według niego Msza św. za Ukrainę, której przewodniczył kard. Parolin, była także wielkim znakiem poparcia Ukrainy ze strony Stolicy Apostolskiej.
"Moim życzeniem jest zakończenie wojny. Ale jednocześnie jest to pragnienie mojego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i milionów Ukraińców. Jestem głęboko przekonany, że dzisiejsza modlitwa przedstawicieli wszystkich narodów europejskich przyczyni się do urzeczywistnienia tego pragnienia. Jak kolejne pragnienie milionów Ukraińców – zobaczyć Ojca Świętego modlącego się w najświętszym miejscu na Ukrainie, w starożytnym kijowskim soborze św. Zofii. Zbudujmy więc razem most: między dzisiejszą modlitwą w św. Zofii Rzymskiej a najbliższą modlitwą w św. Zofii Kijowskiej, którą poprowadzi Ojciec Święty i która będzie oznaczała koniec wojny" – zakończył swoje przemówienie ambasador Andrij Jurasz.
Później ambasador w komunikacie na swoim profilu na Facebooku napisał, że wszystkie ambasady Unii Europejskiej przy Stolicy Apostolskiej, a także dwadzieścia innych ambasad zaprzyjaźnionych krajów odprawiło i modliło się tego dnia w największym ukraińskim sanktuarium w Rzymie. Określił spotkanie jako „wydarzenie wyjątkowe i bezprecedensowe, które podkreśliło i świadomie zaznaczało fundamentalne postawy w widzeniu Ukrainy przed oczekiwanymi czerwcowymi decyzjami Unii Europejskiej o integracji Ukrainy z jej strukturami w trybie przyspieszonym”. „Istota stanowiska wszystkich państw UE jest jednoznacznym wsparciem dla Ukrainy w jej szybkiej integracji ze strukturami europejskimi” - napisał .
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco