Wojna na Ukrainie będzie miała i już ma wpływ na wiele aspektów naszego życia. W zglobalizowanym świecie te konsekwencje będą odczuwalne na najdalszych jego krańcach. Bo Ukraina jest spichlerzem dla wielu krajów, także tych bardzo biednych. Czy kraje te, mimo że oddalone o tysiące kilometrów od Europy, czeka głód?
Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że z powodu napaści Rosji na Ukrainę na całym świecie ucierpi prawie 2 mld ludzi. W tej liczbie są ofiary wojny, głodu, ale także ci, którzy będą cierpieli albo których życie znacząco się pogorszy z powodu trudniejszego dostępu do surowców energetycznych. Każda wojna wywołuje efekt domina, ale w świecie tak zglobalizowanym jak nasz dotknie on wszystkich. Warto też pamiętać, że problemy, z którymi spotykamy się dzisiaj, nakładają się na te, które wcześniej spowodowała pandemia. I – jak zawsze – najbardziej cierpią najbiedniejsi. Specjaliści mówią – w kontekście wojny – o trzech nakładających się na siebie kryzysach: żywnościowym, energetycznym i finansowym. Wydaje się, że najbardziej dramatyczny jest kryzys żywnościowy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek