Rosyjscy okupanci rozpoczęli w Mariupolu kolportaż ulotek zatytułowanych "Zagadnienia podstawowe", które są w rzeczywistości regułami życia w okupacji - informuje Ukraińska Prawda.
O tym, że okupanci rosyjscy w Mariupolu rozdają ulotki, na których wypisane są ich reguły życia, które w aktualnym czasie mają obowiązywać mieszkańców, poinformował doradca burmistrza Mariupola Petra Andryushchenko.
"Władze okupacyjne rozprowadzają w Mariupolu takie ulotki: Odpowiedzi na pytania, które pokazują wszystkie realia obecnego i przyszłego Mariupola w czasie okupacji. Ograniczenia ruchu, ograniczenia wolności, ograniczenia praw i całkowite zniszczenie. Pełna kontrola. Prawdziwe getto".
Mieszkańców ma obowiązywać przefiltrowanie, które najeźdźcy nazywają "weryfikacją". Za zniszczenia domów w wyniku nalotów i ostrzałów, mieszkańcy nie otrzymają żadnej rekompensaty ze strony najeźdźców rosyjskich. Prywatne samochody mogą poruszać się po mieście jedynie jako "część kolumny".
Tych, którzy chcieliby wyjechać poza granice Mariupola, okupanci straszą, że "tam" zostaną natychmiast zwerbowani przez siły ukraińskie do walki na froncie.
Andriuszczenko powiedział mieszkańcom Mariupola, że "Ukraina czeka na na nich w domu z ciepłymi uściskami".
Przeczytaj też: Lekarz z Mariupola: ludzie umierali na stołach operacyjnych, gdy bomba spadła na szpital
"Rosja dąży do całkowitego zniszczenia Mariupola. Rosjanie nadal ignorują ukraińskie propozycje ewakuacji ludności cywilnej i rannych żołnierzy. Dla nich nie ma znaczenia, czy zabiją tysiąc cywilów czy dziesięć tysięcy" - powiedział doradca szefa gabinetu prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak w wywiadzie opublikowanym w piątek przez Radio Swoboda.
Szef donieckiej administracji obwodowej Pawło Kyryłenko przekazał w czwartek, że Rosjanie nie pozwalają na ewakuację z zakładów rannych ukraińskich żołnierzy. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że cywile mogą opuścić Azowstal, najpierw jednak ukraińscy żołnierze muszą się poddać - bez tego nie będzie żadnych negocjacji.
Na terenie fabryki Azowstal prawdopodobnie wciąż ukrywa się około tysiąca mieszkańców Mariupola. W zakładach bronią się pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.
Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko poinformował, że rosyjscy okupanci kontynuują próby szturmu na Azowstal, ponownie zablokowali ruch w lewobrzeżnej dzielnicy miasta od strony Veselka Park. "Do ataku rzucono dużo ciężkiego sprzętu, w tym czołgi. Nie osiągnięto żadnego sukcesu, więc ostrzał i bombardowanie trwa nadal" - napisał w Telegramie.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco
Aleksandra Pietryga