„Nad doliną łez, jaką jest obecnie nasza ojczyzna, wśród spalonych domów, miast i wsi, zmartwychwstał Chrystus!” – mówi abp Światosław Szewczuk. „Z jednej strony przeżywamy paschalną radość, a z drugiej widzimy jak nasz wróg, nawet w te świąteczne dni, ani na chwilę nie przestaje mordować niewinnych” – zaznacza zwierzchnik ukraińskich grekokatolików, którzy w tych dniach obchodzą Wielkanoc.
Podkreśla jednak, że Ukraina wciąż się trzyma i walczy, nie poddaje się. Sił dodaje jej przeżywanie Świąt Wielkanocnych, które są znakiem zwycięstwa życia nad śmiercią, prawdy na kłamstwem i dobra nad złem. Abp Szewczuk apeluje o modlitwę w intencji walczących miast i ich obrońców, szczególnie w intencji intensywnie bombardowanego tej nocy regionu połtawskiego oraz Charkowa.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
„Modlimy się za bohaterski Mariupol, miasto męczenników, które broni się już trzeci miesiąc. Wiemy, że okupant kopie w mieście kolejne masowe groby dla tysięcy ludzi. Huta Azowstal, metalurgiczny gigant, zamienił się w twierdzę. W jego podziemiach wciąż przebywa wielu ludzi, w tym dzieci, które od półtora miesiąca nie widziały słońca. Mariupol woła do całego świata: zakończcie tę wojnę, zróbcie wszystko, by ratować ludzkie życie! – wołał abp Szewczuk. – Okupanci na zajętych przez siebie terytoriach masowo demontują nasze zakłady i przedsiębiorstwa, wywożą je do Rosji, a budynki zamieniają w obozy koncentracyjne, gdzie przetrzymują ludzi. Jednych rozstrzeliwują, innych deportują do Rosji, a jeszcze innych siłą wcielają do rosyjskiej armii. Ukraiński naród krzyczy, woła do nieba i do świata, o solidarność i ratunek, o pomoc. Ale Ukraina się trzyma, broni się i świętuje Wielkanoc.“
Abp Światosław Szewczuk zaznaczył, że dzisiejszy dzień jest także świętem patronalnym Patriarchalnego Soboru Zmartwychwstania Pańskiego w Kijowie. To najważniejsza świątynia ukraińskich grekokatolików i serce tej wspólnoty. W czasie Euromajdanu w świątyni opatrywano rannych, a podczas pandemii była ona centrum szczepień. Z kolei w czasie bombardowań Kijowa jej podziemia stały się schronem, w którym każdego dnia i nocy przebywało ponad 500 osób. „Kościół ten jest dziś miejscem pielgrzymek ukraińskiego wojska, które przychodzi tutaj, aby zaczerpnąć siły Zmartwychwstałego Zbawiciela i dzięki niej bronić swojego kraju. Boże, błogosław Ukrainę i ukraińskie wojsko, daj każdemu z nas z Tobą zmartwychwstać” – zakończył abp Szewczuk.
Łukasz Sośniak SJ