Polski wiceminister SZ Szynkowski vel Sęk wzywa kanclerza Scholza do złożenia wizyty w Kijowie

Wiceminister spraw zagranicznych Polski Szymon Szynkowski vel Sęk wzywa kanclerza Niemiec Olafa Scholza do wyjazdu na Ukrainę z wizytą solidarnościową i domaga się nałożenia na Rosję bardziej surowych sankcji - pisze w środę agencja dpa.

"Jeśli naprawdę chce coś zrobić (kanclerz Niemiec Olaf Scholz - PAP), powinien pojechać do Kijowa, a nie dzwonić do prezydenta Rosji" - powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk agencji dpa podczas wizyty w Berlinie. Dodał, że telefony do Władimira Putina niczemu nie służyły i niczego do tej pory nie przyniosły. "Patrząc teraz na to ludobójstwo nie należy negocjować ze sprawcą, należy raczej pomóc ofierze" - zaznaczył.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]

Ze strony Niemiec i innych państw europejskich Szynkowski vel Sęk domaga się wprowadzenia ogólnego embarga na rosyjskie surowce energetyczne, nie tylko na węgiel, jak proponuje Komisja Europejska. "Musimy zastosować bardzo surowe sankcje. Dlatego sektor energetyczny jest tak ważny" - powiedział polski wiceminister. W ten sposób - mówił - można by powstrzymać finansowanie wojny. Podkreślił, że Polska jest gotowa natychmiast zastosować się do takich ograniczeń, mimo dużego uzależnienia od rosyjskiej ropy, i tego samego oczekuje od Niemiec. Uzupełnił, że Niemcy powinny również dostarczać ciężką broń na Ukrainę.

Rola, jaką Niemcy odegrały w obliczu wojny na Ukrainie, jest rozczarowująca - powiedział Szynkowski vel Sęk. Miałem nadzieję, że Berlin zdecydowanie odpowie na rosyjską agresję, nie udało się jednak tego zrealizować - przekazał.

W przeszłości wielu polityków było głuchych i nie słuchało ostrzeżeń przed Putinem - w tym była kanclerz Angela Merkel - zaznaczył polski wiceminister. "Dlatego też spoczywa na niej teraz szczególna odpowiedzialność. Powinna się wypowiedzieć. Ona też powinna złożyć oświadczenie" - powiedział Szynkowski vel Sęk. W poniedziałek prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier przyznał się do błędów w polityce wobec Rosji w ostatnich latach, ale Merkel tego nie zrobiła.

"Wierzę jednak, że niemieccy politycy i rząd mają teraz pewną szansę, by wymazać te błędy z przeszłości. Ale do tego potrzebna jest teraz aktywność, odwaga i działanie" - podkreślił wiceminister Szynkowski vel Sęk.

 

« 1 »