Jesteśmy gotowi już teraz działać bez surowców z Rosji - oświadczyła we wtorek w Telewizji Republika minister klimatu Anna Moskwa. Jak przypomniała, we wtorek rząd przyjął projekt ustawy zakazującej importu rosyjskiego węgla.
"Jakikolwiek węgiel rosyjski nie będzie miał prawa wjechać do Polski" - stwierdziła minister, dodając, że "ta ilość węgla, która jest sprowadzana do Polski z Rosji, nie jest duża". Zapowiedziała też, że w środę ogłoszona zostanie "druga część derusyfikacji".
Zdaniem minister klimatu, polskie rafinerie nie muszą korzystać z rosyjskiej ropy. Rafineria Lotosu w Gdańsku właśnie dokonała modernizacji, co pozwala przerabiać ropy z różnych krajów, a do rafinerii PKN Orlen w Płocku trafia ropa z 14 państw - wskazała. Przypomniała, że w 2019 r. przez ponad 40 dni z powodu zanieczyszczenia ropa z Rosji nie płynęła do Polski. "Gospodarka tego nie odczuła, nie odczuli tego obywatele' - mówiła minister.
"Jesteśmy przygotowani i mamy zapasy" - stwierdziła. "W Polsce zawsze średnie zapasy ropy i paliw to ok. 90 dni dlatego zawsze jesteśmy po tej bezpiecznej stronie w przypadku ryzyka. Mamy zapasy i po stronie zapasów strategicznych państwa i po stronę zapasów handlowych spółek. W dowolnym momencie, gdyby była taka potrzeba, jesteśmy gotowi te zapasy uzupełnić i uwolnić" - powiedziała.
Jej zdaniem, "niekoniecznie jest tak, że ropa rosyjska jest tańsza". Funkcjonujemy na wolnym rynku, niezależnie od tego czy mamy ropę rosyjską, czy nie, to ceny paliwa są kształtowane przez rynki - wyjaśniła. "Jeśli chodzi o prognozy długotermninowe, nie wiemy jak długo potrwa wojna, nie wiemy jak będzie wyglądał rynek produkcji, czy OPEC zdecyduje się na uwolnienie dodatkowej produkcji. Analizujemy, śledzimy, reagując w miarę możliwości" - dodała.
Anna Moskwa poinformowała również, że "budowę elektrowni atomowej chcemy rozpocząć w 2026 r.(...) Chcemy wybrać technologię w tym roku". "Po swojej stronie jesteśmy gotowi, jest kompletna dokumentacja środowiskowa, gotowa do wydania decyzji środowiskowej i pozwolenia wodno-prawnego. To jest pierwszy moment w historii Polski, że taka dokumentacja jest i jest taki poziom zaawansowania projektu" - stwierdziła minister.
Jak zauważyła, "kluczowe jest, żeby partner w projekcie jądrowym był partnerem strategicznym, nie tylko dostawcą technologii ale zapewniająym współpracę przy realizacji tego projektu od początku do końca, w takim samym stopniu na każdym etapie". "Duże nadzieje pokładamy w stronie amerykańskiej, liczymy, ze najbliższe miesiące będą momentem, kiedy ten przełom w wyborze technologii i zakończeniu tych rozmów się dokona" - powiedziała minister Anna Moskwa.