Prosiłem prezydenta USA Joe Bidena, by procesy przygotowania nowoczesnego wyposażenia defensywnego dla polskiej armii - samolotów F-35, zestawów Patriot i HIMARS oraz czołgów Abrams - zostały w związku z istniejącą sytuacją przyspieszone - powiedział prezydent Andrzej Duda.
W sobotę wieczorem, po spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem, prezydent Andrzej Duda był gościem TVN24, gdzie został zapytany o kwestię obecności wojsk sojuszniczych NATO w Polsce i ewentualnych stałych baz NATO.
"Proszę pamiętać, że od 2016 roku nie było takiego momentu, żeby kilku tysięcy żołnierzy amerykańskich nie było w Polsce. Nawet jeżeli ta obecność nazywa się obecnością rotacyjną, to ta rotacja ma charakter stały. Ta obecność powoli się przekształca - jest dzisiaj już dowództwo amerykańskie zlokalizowane w Poznaniu, tam są oficerowie, których rodziny są już tutaj obecne; to się powoli zmienia, sytuacja się powoli kształtuje, a teraz to ogromnie przyspieszyło" - powiedział prezydent. Jak dodał, dalsze wzmacnianie wschodniej flanki było tematem szczytu NATO, który odbył się w ubiegłym tygodniu.
Duda podkreślił, że podczas sobotnich rozmów z prezydentem USA prosił, by "procesy przygotowania nowoczesnego, nowego wyposażenia defensywnego dla polskiej armii - samolotów F-35, zestawów obrony przeciwrakietowej Patriot, zestawów artylerii rakietowej HIMARS, czołgów Abrams, których 250 ostatnio zakupiliśmy - zostały przyspieszone, by w związku z istniejącą sytuacją naszą armię modernizować jak najszybciej".
"Mamy także nadzieję, że kolejne jednostki amerykańskie, które będą przybywały do naszego kraju, będą przybywały również z infrastrukturą, co w jeszcze skuteczniejszy sposób umożliwi obronę tego terytorium" - dodał prezydent.
"Jeżeli nasz kraj zostanie zaatakowany i my staniemy do walki, to możemy liczyć na to, że będą nas wspierały oddziały armii amerykańskiej, najpotężniejszej armii na świecie" - oświadczył prezydent. "Oczywiście, cieszy nas także obecność żołnierzy brytyjskich czy kanadyjskich na naszym terytorium - to też są elementy bardzo ważne" - dodał.