Polska bez Roberta Lewandowskiego zremisowała ze Szkocją 1:1 w meczu towarzyskim w Glasgow. Był to debiut Czesława Michniewicza jako selekcjonera reprezentacji Polski, a jednocześnie jej ostatni sprawdzian przed wtorkowym meczem barażowym o awans na mundial w Katarze. Polska zagra w nim w Chorzowie ze Szwecją, która po dogrywce pokonała Czechy 1:0.
Najważniejsze - i najbardziej niepokojące - wydarzenie meczu w Glasgow miało miejsce w 25 min., gdy boisko opuścił kontuzjowany Arkadiusz Milik. Z informacji TVP wynikało, że powodem zejścia z boiska było ukłucie w mięśniu dwugłowym. Oby nie był to poważny problem, bo bardzo liczymy na udany występ napastnika Marsylii w przyszłotygodniowym meczu o mundial. W Glasgow zastąpił go Krzysztof Piątek. Nawiasem mówiąc, plac gry opuścił w pierwszej połowie także wracający do reprezentacji Polski Bartosz Salamon. Powodem była kontuzja mięśnia przywodziciela, eliminująca go nie tylko z dzisiejszego, ale prawdopodobnie także z wtorkowego meczu barażowego. Zmiennikiem obrońcy został grający zwykle jako defensywny pomocnik Krystian Bielik.
W pierwszej połowie Szkoci zdominowali reprezentację Polski. Biało-Czerwonym bardzo trudno było przedrzeć się przez linię środkową, nie mówiąc już o szkockiej obronie. Choć w 23 min. po składnej akcji doskonałą okazję do zdobycia gola zmarnował wspomniany już Salamon. Po centrze Krychowiaka strzelał głową z niewielkiej odległości od bramki. Niestety, niecelnie. Parę dobrych sytuacji strzeleckich mieli także Szkoci. Zwłaszcza w końcówce pierwszej połowy Skorupski dwa razy w ciągu paru sekund musiał się wykazać bramkarskim kunsztem. Słabo za to grał na lewej obronie Arkadiusz Reca - najpierw stracił piłkę, a potem poślizgnął się, dając rywalom dwie okazje do zdobycia gola.
Już na początki drugiej połowy Jakub Moder genialnym przeszywającym podaniem otworzył drogę do bramki Piątkowi, ale napastnik Fiorentiny spudłował. Potem w 65 min. Sebastian Szymański przechwycił piłkę, uruchomił Piątka, ten strzelił ostro, piłka minęła już bramkarza, ale z linii bramkowej wybił ją jeden z obrońców.
Chwilę później dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Kieran Tierney, pokonując Skorupskiego strzałem głową.
Gdy wydawało się, że Szkoci spokojnie dowiozą zwycięstwo do końca, Piątek na 70 sekund przed końcem doliczonego czasu gry padł ścięty w polu karnym, a potem pewnie wykorzystał jedenastkę.
Wyjściowa jedenastka Biało-Czerwonych bez Roberta Lewandowskiego z pewnością nie była tą, która zagra w barażu o mundial. Z obowiązku podajmy jednak jej skład: Łukasz Skorupski - Bartosz Salamon, Kamil Glik (kapitan), Jan Bednarek - Matty Cash, Szymon Żurkowski, Grzegorz Krychowiak, Jakub Moder, Piotr Zieliński, Arkadiusz Reca - Arkadiusz Milik. Prócz wspomnianych wyżej zmienników na boisku pojawili się także: Sebastian Szymański (za Krychowiaka), Kamil Grosicki (za Zielińskiego) i Adam Buksa (za Bednarka).
Kapitanowie obydwu zespołów zagrali tego dnia z opaskami w kolorach flagi ukraińskiej.
Polska miała dziś grać o wejście do finału baraży z Rosją, ale jej reprezentacja z powodu agresji na Ukrainę została usunięta z rozgrywek.
Warto wspomnieć, że po raz drugi z rzędu na mundialu nie zagrają Włosi, którzy przegrali dziś z Macedonią Północną 0:1.
Jarosław Dudała Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.