Wojna na Ukrainie zniweczyła nadzieje najstarszej córki Władimira Putina na otwarcie elitarnego centrum medycznego dla bogatych cudzoziemców w Rosji - twierdzą rosyjscy dziennikarze na emigracji, cytowani przez dziennik "Daily Mail".
Maria Woroncowa, którą niezależne media w Rosji uważają za córkę prezydenta Władimira Putina jest doktorem nauk medycznych i pracownicą naukową Państwowego Medycznego Centrum Badawczego Endokrynologii w Moskwie.
Zdaniem rosyjskiego dziennikarza śledczego na emigracji Siergieja Kaniewa Putin "wykonał kiepską robotę dla swojej starszej córki", która "ma duży udział w poważnym projekcie budowy supernowoczesnego centrum medycznego pod Petersburgiem".
"Plan był taki, by przyciągnąć pacjentów z Europy i bogatych szejków z krajów Zatoki Perskiej, a teraz po ataku na Ukrainę jacy Europejczycy czy szejkowie przyjadą?" - pyta Kaniew retorycznie.
Poszukiwany listem gończym za śledztwo w sprawie korupcji na Kremlu szef portalu śledczego Insider, Roman Dobrochotow, poinformował również, że Woroncowa rozstała się niedawno ze swoim mężem, holenderskim biznesmenem Jorritem Faassenem. Nie podał żadnych szczegółów, ale uważa się, że stało się to przed wybuchem wojny.
W 2014 r. Kreml poinformował o rozwodzie Putina z Ludmiłą, z którą był w związku małżeńskim przez 30 lat i z którą ma dwie córki. Starsza Maria używa panieńskiego nazwiska matki oraz po mężu Faassen. Według doniesień medialnych jest ekspertem od niedoborów wzrostu (karłowatości).