„Ola, Borys i nowi przyjaciele” - powstała bajka terapeutyczna dla dzieci z Ukrainy

Bajka „Ola, Borys i nowi przyjaciele” powstała z myślą o dzieciach w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, które były zmuszone opuścić Ukrainę w związku z wybuchem wojny. Bohaterowie bajki, Ola i Borys, trafiają do Polski i choć początkowo nie czują się pewnie, to osoby i sytuacje, które spotykają powodują, że z biegiem czasu zaczynają czuć się bezpieczniej i zachowywać coraz śmielej.
Pomysłodawcami powstania książeczki byli dr hab. Justyna Ziółkowska, prof. Uniwersytetu SWPS oraz prof. Dariusz Galasiński z Uniwersytetu Wrocławskiego. Z pomocą przyszedł im 20-osobowy zespół, który pracując pro bono przygotował książeczkę w językach ukraińskim, rosyjskim i polskim. Za oprawę graficzną książki odpowiedzialna jest Rebecca Scambler, a ilustracje wykonała Paula Metcalf.

Opowieść spełnia wszystkie kryteria bajkoterapii - przy jej przygotowaniu pracowali zarówno klinicyści, na co dzień zajmujący się tą formą, jak i psychologowie akademiccy. - Zdecydowaliśmy, że akcja historii rozpocznie się już w Polsce, bo specjaliści zgodnie orzekli, że na przepracowywanie traumy wojennej będzie jeszcze czas. Teraz zależy nam, aby pokazać dzieciom podobieństwa między Polską a Ukrainą i aby normalizować trudne emocje, które im towarzyszą. Chcielibyśmy, żeby dzieci spojrzały na nową rzeczywistość jako coś z jednej strony podobnego - dlatego w bajce pojawiają się elementy, które są im znane, jak wróbel, toyota czy rówieśnicy na placu zabaw - a z drugiej jako coś ciekawego. Liczymy, że każdy młody czytelnik zidentyfikuje się z bohaterami naszej bajki, zobaczy siebie w Oli lub Borysie i przekona się, że o nowej sytuacji można opowiedzieć w sposób pozytywny - mówi prof. Dariusz Galasiński.

Oprócz książeczki pojawi się też prosta animacja na YouTube oraz audiobook, który przygotuje StoryTel. Wersję pdf można pobraćze stron Centrum Interdyscyplinarnych Badań na Zdrowiem i Chorobą UWr, stron Uniwersytetu SWPS oraz Wydawnictwa UWr. Najważniejsza jest jednak wersja papierowa. - Chcielibyśmy, aby dziecko przekraczające polską granicę otrzymywało tę książkę w prezencie. Żeby ktoś wysłał mu sygnał: jesteś u nas mile widziany. To jest pierwszy cel, drugim jest terapeutyczne działanie samej opowieści - wyjaśnia prof. Galasiński. 

Aby wydać książeczkę w dużej liczbie egzemplarzy, potrzebne są jednak środki finansowe, dlatego autorzy szukają wsparcia sponsorów, którzy pomogą pokryć koszty druku.