Z rozmów, które przeprowadziłem jeszcze przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych z kilkoma unijnymi komisarzami usłyszałem, że w sprawie Krajowego Planu Odbudowy jest już polityczna zgoda, zostały jeszcze kwestie techniczne - powiedział w środę ministra rozwoju i technologii Piotr Nowak.
"Z moich rozmów, które przeprowadziłem jeszcze przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych z kilkoma komisarzami - którzy dzwonili do mnie z wyrazami uznania jeśli chodzi o działania Polski, polskiego społeczeństwa w stosunku do tego, co się dzieje na Ukrainie, odnośnie uchodźców, reakcji Polski, naszego społeczeństwa i rządu polskiego - w trakcie tej rozmowy poruszyłem ten temat, że ważne są środki z KPO, ponieważ ciągle na to czekamy" - powiedział Nowak w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
"To wpłynie pozytywnie na naszą gospodarkę oraz odciąży nas jeśli chodzi o ciężar, który będziemy ponosili jako budżet państwa, jako społeczeństwo. I usłyszałem z rozmów, że jest zgoda na to, jest wsparcie tych osób na podjęcie tej decyzji. Jeszcze są kwestie techniczne, natomiast już polityczna zgoda jest" - wskazał minister.
Dopytywany, kiedy może się to wydarzyć, powiedział, że "być może to jest na dniach, być może to się przeciągnie tydzień, dwa". Jego zdaniem, decyzja w tej sprawie "zostanie ogłoszona przez szefową KE". Dodał, że "jeszcze musi to potem zatwierdzić Rada Unii, wiec chwilę to pewnie zajmie". "Natomiast już jest polityczna decyzja, została podjęta" - wskazał.
Wszystkie kraje członkowskie musiały przygotować Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE w ubiegłym roku, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany. Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
W lecie ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej SN zapowiadał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, także premier Mateusz Morawiecki mówił, że ta izba zostanie zlikwidowana.
Sejm zajmie się w czwartek pięcioma projektami ustaw: prezydenckim, autorstwa PiS, autorstwa Solidarnej Polski i złożonym przez opozycję, zakładającymi likwidację albo przekształcenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
TSUE 14 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich.