Miały możliwość ewakuacji. Pozostały na ogarniętej wojną Ukrainie z własnej woli, ryzykując zdrowie i życie.
Żywią, chronią, wspólnie się modlą, są z ludnością cywilną na dobre i na złe. Wiele polskich sióstr zakonnych z wielu zgromadzeń nie zdecydowało się na ewakuację. Gdy pisałam książkę „Wojenne siostry” – o bohaterkach II wojny światowej w habitach – nie przypuszczałam, że historia powtórzy się w takim stopniu. Niektóre współczesne wydarzenia są niemal… kopią doświadczeń sprzed lat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska