Jack White: „Jestem dumny z moich polskich braci i sióstr”

Słynny amerykański gitarzysta wyraził podziw dla odwagi Ukraińców. „Niech was wszystkich Bóg błogosławi” – powiedział, doceniając gościnność Polaków.

Jack White jest autorem między innymi utworu „Seven Nation Army”, którego muzyczny motyw podbił nie tylko serca fanów rocka, ale też piłkarskich kibiców. Melodia pojawiła się najpierw podczas meczów Ligi Mistrzów, a później na stałe zagościła na Euro i mundialu. Dokładnie miesiąc przed wydaniem nowej płyty solowej White opublikował osobisty wpis na Instagramie, ilustrowany flagą Ukrainy.  

„Chwała obywatelom Ukrainy za ich odwagę w znoszeniu przemocy zadawanej przez obrzydliwą i niekontrolowaną władzę władimira putina" – napisał muzyk. Dodał jeszcze, że celowo używa małych liter, wspominając rosyjskiego przywódcę.

„Nic nie uczyni mnie bardziej dumnym z moich polskich braci i sióstr niż to, jak wielką łaskawość i zrozumienie okazują uchodźcom, uciekającym przed atakami, chroniącym życie swych rodzin przed nasiąkniętymi złem akcjami putina. Niech was wszystkich Bóg błogosławi” – zakończył White.

Ojciec gitarzysty z Detroit pochodził ze Szkocji, a matka – Teresa Bandyk – urodziła się w Polsce i wychowywała w polskiej rodzinie. Babcia muzyka przyjechała do Ameryki w 1905 r. z Lubziny, wsi leżącej na Podkarpaciu. W październiku 2018 r. podczas koncertu w Warszawie Jack zaprosił na scenę mamę. Tego dnia obchodziła swoje 88. urodziny. A publiczność zaśpiewała jej „Sto lat”.

Czytaj też: Katolik z Detroit

Swoje wsparcie Ukrainie wyrazili również inni znani wokaliści oraz muzyczne zespoły.

„Przesyłamy naszą miłość i modlitwy. Wierzymy, że jeszcze kiedyś razem »zarockandrollujemy«. Dla mnie jest to akt bandytyzmu i tragiczna strata” – pisał Brian May, gitarzysta grupy Queen.

„Odważni mieszkańcy Ukrainy, jesteśmy z wami całym sercem. Jesteśmy zszokowani i zasmuceni, ale również bardzo zainspirowani Twoją odwagą... Macie nasze wsparcie i modlitwy o pokój” – to już facebookowy wpis Celine Dion.

„Większość ludzi żyjących na tej planecie zajęta jest pogonią za miłością, zdrowiem, rodziną, jedzeniem i schronieniem, a nie żadną wojną. Wojna boli” – pisała w mediach społecznościowych grupa Pearl Jam.

„Nie ma wystarczająco dużej flagi, by ukryć wstyd zabijania niewinnych ludzi. Opowiadamy się za obywatelami Ukrainy w tym szczególnie wstrząsającym czasie, ponieważ będziemy opowiadać się za wszystkimi, których wolności są łamane” – ogłosili na Instagramie członkowie The Who: Roger Daltrey i Pete Townshend.

Głos zabrał również Nick Cave. „W tym czasie po prostu stójmy razem z narodem Ukrainy i wszystkimi, którzy cenią sobie wolność, zasady samostanowienia narodowego i chcą żyć w pokoju i bezpieczeństwie z sąsiadami” – napisał muzyk.

Wśród grup, którym zarzucano, że milczą w pierwszych dniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę – choć wiele razy deklarowały zaangażowanie na rzecz pokoju – znalazło się U2. Wreszcie i Bono odniósł się do tego, co dzieje się obecnie za naszą wschodnią granicą. Przy akompaniamencie pianina odczytał poemat ukraińskiego poety epoki romantyzmu Tarasa Szewczenki pt. „Do umarłych i żywych, i nienarodzonych rodaków moich na Ukrainie i nie na Ukrainie list mój przyjacielski”. Utwór poeta opatrzył mottem z 1. Listu św. Jana: „Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą” (1 J, 4,20).

W mediach społecznościowych pojawił się też wpis muzyków U2, wyrażający uznanie dla Ukraińców. „Naród Ukrainy uczy resztę świata, jak wygląda wolność i czym są czyny wolności. (...) Zachowujemy Was w naszych modlitwach”.

Wielu artystów zdecydowało się też odwołać zaplanowane na ten rok koncerty w Rosji. Wśród nich są m.in. Nick Cave, Iggy Pop, Green Day oraz The Killers.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Sacha