Wśród najwyższych rangą dowódców w rosyjskich siłach zbrojnych są wojskowi, którzy brali udział w obu wojnach czeczeńskich, a potem w operacji w Syrii. Szef Sztabu Generalnego gen. Walerij Gierasimow już w 2013 roku podkreślał rolę metod wojny hybrydowej.
Głównodowodzącym sił zbrojnych Rosji jest prezydent Władimir Putin, w strukturze politycznej podporządkowany jest mu minister obrony Siergiej Szojgu. Działania militarne są jednak w gestii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych.
Na jego czele stoi od 2012 roku gen. Walerij Gierasimow, w chwili mianowania - jeden z głównych w Rosji specjalistów od obrony przeciwrakietowej. Jego kandydaturę wysunął Szojgu jako świeżo upieczony minister, który według mediów chciał widzieć na tym stanowisku generała z doświadczeniem bojowym. Gierasimow w latach 1998-2006 - czyli m.in. podczas drugiej wojny w Czeczenii - zajmował różne stanowiska dowódcze w strukturach Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego; był np. szefem sztabu stacjonującej tam 58. Armii.
Gierasimow w 2012 roku przekonywał, iż elementy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Rumunii zagrożą potencjałowi strategicznych sił jądrowych Rosji. W 2013 roku rozgłos zyskało jego wystąpienie na konferencji w Akademii Nauk Wojskowych poświęcone roli niewojskowych metod prowadzenia wojny, w tym metod informacyjnych i gospodarczych, działań asymetrycznych i niebezpośrednich oraz operacji sił specjalnych. Na Zachodzie nazwano te tezy - faktycznie dotyczące wojny hybrydowej- "doktryną Gierasimowa".
Szef Sztabu Generalnego jest absolwentem Wyższej Szkoły Dowódczej Wojsk Pancernych w Kazaniu (1977), Akademii Wojsk Pancernych (1987) i Akademii Sztabu Generalnego (1997). Karierą rozpoczął od służby w Północnej Grupie Wojsk w Polsce, gdzie doszedł do stanowiska dowódcy batalionu czołgów. Następnie służył w Nadbałtyckim Okręgu Wojskowym. Od 1993 roku dowodził 144. dywizją zmechanizowaną w Tallinie, która w 1994 roku została przeniesiona do obwodu smoleńskiego. Od 1997 roku był pierwszym zastępca dowódcy Moskiewskiego Okręgu Wojskowego.
Zastępcą Gierasimowa od 2015 roku i dowódcą Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego jest Siergiej Rudskoj. 61-letni generał również ma za sobą udział w konflikcie w Czeczenii. Podczas rozpoczętej przez Rosję jesienią 2015 roku operacji w Syrii koordynował siły rosyjskie; za rolę w tych działaniach został uhonorowany w lutym 2020 roku tytułem Bohatera Rosji.
Dowódcą Sił Powietrzno-Kosmicznych (jednego z trzech rodzajów sił zbrojnych FR) jest od jesieni 2017 roku gen. Siergiej Surowikin. Służbę w armii radzieckiej 55-letni dziś wojskowy rozpoczął w 1983 roku. Według oficjalnego biogramu brał udział w konflikcie zbrojnym na terytorium Tadżykistanu, w drugiej wojnie czeczeńskiej (1999-2009) i operacji w Syrii. Za udział w tej ostatniej został uhonorowany tytułem Bohatera Rosji.
Marynarką Wojenną dowodzi od 2019 roku adm. Nikołaj Jewmienow. Wcześniej dowodził on rosyjską Flotą Północną. 59-letni obecnie admirał po ukończeniu uczelni wojskowej służył we Flocie Pacyfiku. Podczas służby na atomowych okrętach podwodnych przeszedł drogę od dowódcy grupy nawigacji do dowódcy okrętu. Ukończył następnie Akademię Marynarki Wojennej i Akademię Sztabu Generalnego, po czym dowodził grupami atomowych okrętów podwodnych Floty Pacyfiku.
Dowódcą Wojsk Lądowych jest od maja 2014 (a więc, od pierwszych miesięcy kryzysu ukraińskiego-PAP) gen. Oleg Salukow. Urodzony w 1955 roku, ukończył m.in. Akademię Wojsk Pancernych i Akademię Sztabu Generalnego. W latach 80. XX w. służył w ówczesnym Kijowskim Okręgu Wojskowym. Po rozpadzie ZSRR zajmował najwyższe stanowiska w Dalekowschodnim Okręgu Wojskowym Rosji. W jego oficjalnym biogramie wymieniono, iż brał udział w działaniach bojowych, bez ich wyliczania.
"Wojska lądowe nadal są najliczniejszym rodzajem sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Są gotowe wykonać wszelkie postawione im zadania dla obrony ojczyzny" - mówił generał w 2018 roku w wywiadzie dla dziennika "Moskowskij Komsomolec".
Wśród dowódców samodzielnych rodzajów wojsk w rosyjskiej armii ważną postacią jest dowódca Wojsk Powietrznodesantowych gen. Andriej Sierdiukow. Według mediów Sierdiukow dowodził operacją specjalną na Krymie wiosną 2014 roku, gdy Rosja anektowała półwysep. W 2013 roku był zastępcą dowódcy Południowego Okręgu Wojskowego (po aneksji Krymu Rosja włączyła półwysep do tego właśnie okręgu wojskowego).
Sierdiukow uczestniczył również - według doniesień medialnych - w działaniach wojennych w Czeczenii, podczas obu wojen (lata 1994-96 i 1999-2009). W 1999 roku brał udział w incydencie w Prisztinie, gdy kontyngent rosyjski niespodziewanie zajął tamtejsze lotnisko. Zaś w ostatnich miesiącach właśnie gen. Sierdiukow kierował kontyngentem w Kazachstanie, skierowanym tam pod egidą poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. skrót ODKB).
59-letni dziś wojskowy ukończył najpierw uczelnię wojskową w Riazaniu, a następnie najważniejsze akademie wojskowe, w tym Akademię Sztabu Generalnego. Przeszedł wszystkie stopnie w służbie, od dowódcy plutonu do dowódcy dywizji powietrzno-desantowej. Karierę wojskową kontynuował w Dalekowschodnim Okręgu Wojskowym, a od lutego 2013 roku - w Południowym Okręgu Wojskowym, obejmującym regiony Rosji graniczące z Ukrainą. Na czele Wojsk Powietrznodesantowych stanął w 2016 roku, a od kwietnia do września 2019 roku dowodził siłami Rosji w Syrii. Za udział w operacji w Syrii otrzymał tytuł Bohatera Rosji.
Dowódcą Wojsk Rakietowych Przeznaczenia Strategicznego jest gen. Siergiej Karakajew. Urodzony w 1961 roku wojskowy rozpoczął służbę w 1978 roku i przeszedł w służbie wojskowej stopnie od inżyniera do dowódcy dywizji rakietowej. W 2006 roku został dowódcą 27. Armii Rakietowej; od 2009 roku był pierwszym zastępcą dowódcy Wojsk Rakietowych Przeznaczenia Strategicznego. Dowódcą tych wojsk, pod których kontrolą znajdują się pociski międzykontynentalne, jest od 2010 roku. Na tym stanowisku gen. Karakajew ogłaszał o kolejnych pozyskiwanych przez armię nowoczesnych systemach, które - jak zapewniał - będą w stanie przełamać amerykańską tarczę antyrakietową.