Biblijną historię Tamar ojciec Adam Szustak adresuje do kobiet, które czują się nieszczęśliwe.
Przeczytaj: 38. rozdział Księgi Rodzaju, gdzie pojawia się Tamar.
Najgorszy typ faceta
Tamar zostaje odesłana do domu rodzinnego i mogłoby się wydawać, że w tym momencie kończy się zły wpływ męskiego świata na nią. Odcięła się od Judy, od swoich dwóch nieżyjących mężów, Szeli nie zdążyła poznać, więc nie może zrobić jej krzywdy – powinno być dobrze… Okazuje się, że niekoniecznie. Juda, mimo że nie daje Tamar trzeciego syna, nie uwalnia jej wcale spod prawa lewiratu. Przed odesłaniem Tamar do domu ojca nie mówi: „Skoro Szela jest za młody i nie mogę ci go dać, to rozwiąż mój sandał, bo zgadzam się na to, byś była wolna, pójdź, gdzie tylko chcesz. Jeśli znajdziesz sobie jakiegoś męża, nie ma problemu”. Juda postępuje inaczej. Zostawia ją w zawieszeniu, co de facto jest najgorszą i najbardziej przebiegłą rzeczą, jaką można zrobić. Dlaczego? Bo choć z pozoru nie krzywdzi Tamar, nie ma wobec niej oczekiwań, nie żąda od niej, by zasłużyła sobie na trzeciego męża, to jednocześnie nie daje jej wolności.
Rozwiąż QUIZ: Biblijne pary
Tamar, mimo że niby odcięła się od męskiego świata, styka się tym razem z trzecim rodzajem męskości. Pozornie wszyscy mężczyźni zniknęli, zły świat się wycofał, bo facet ani nie chce już mieć nad nią władzy, ani w żaden sposób nie jest skoncentrowany na sobie, tylko mówi: „Żyj swoim życiem”, ale jednocześnie nie uwalnia jej. Myślę, że wiele kobiet czytających te słowa kiwa teraz głowami, bo doskonale wiedzą one, o czym mówię. Czy nie jest tak, że nawet jeśli udało się Wam zakończyć różne trudne relacje z mężczyznami, to nie zniknęli oni całkowicie z Waszego życia i rzucają cień na wszystko? Biblia podaje, że jest tylko jeden sposób, by się od tego uwolnić: wrócić do domu ojca. I oczywiście można to zrobić na dwa sposoby – dobry i zły.
Złe powroty
Temat relacji z własnym domem rodzinnym, który jakoś samoistnie otwiera się na tym etapie historii Tamar, to bardzo ważne zagadnienie. Jest ono jednak tak szerokie, że przydałaby się osobna książka, by w miarę wyczerpująco je poruszyć. Pozwolę więc sobie zaledwie dotknąć jednego aspektu, a dokładnie relacji z ojcem, bo Juda mówi do Tamar, by wróciła właśnie do domu ojca, o którym z przekazów biblijnych nic nie wiemy poza tym, że żyje albo że raczej jego dom stoi.
Z domem rodzinnym można być negatywnie związanym na dwa sposoby. Pierwszy z nich polega na tym, że kobieta przez całe swoje życie poszukuje brakującego ojca. Dzieje się to zwykle wtedy, gdy na przykład w dzieciństwie doświadczyła, że często nie było taty w domu, co nie oznacza tylko jego fizycznej nieobecności, ale także sytuacje, gdy ojciec w domu przebywał, ale nie podjął roli ojca, nigdy nie był tatą w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Niestety, trzeba to powiedzieć jasno: tak funkcjonuje większość ojców. Myślą, że są ojcami, bo spłodzili dziecko, nawet je utrzymują swoją pracą, nie krzywdzą go i nie biją, ale nigdy nie wykonywali swojej funkcji ojcowskiej w rodzinie. Kobieta, która wyszła z takiego domu, jeśli świadomie nie przerobi tej trudności, nosi w sobie deficyt i wszędzie szuka mężczyzny, który zastąpi jej ojca. Stąd część związków się nie udaje, bo wiele kobiet wcale nie pragnie mężczyzny partnera, męża, kogoś, z kim chce przejść całe życie, tylko taty. Gdy byłem kiedyś duszpasterzem akademickim, spotykałem wiele dziewczyn, które wyszły właśnie z domów pozbawionych ojca, gdzie albo go fizycznie nie było, albo był, ale nigdy nie wszedł w rolę ojca. Jeśli taka dwudziestoletnia dziewczyna spotkała na drodze pierwszego lepszego kulturalnego chłopaka, który jeszcze w dodatku okazał jej jakąś serdeczność lub czułość, to ona nabierała przekonania, że to będzie jej mąż. On natomiast wypełnił wielką dziurę, która była w sercu tej dziewczyny, czyli pragnienie zauważenia, docenienia i akceptacji, bo tego właśnie brakowało jej w domu rodzinnym. Gdy więc myślę o Judzie, który odsyła Tamar do domu ojca, to widzę, że jemu nie chodzi o nic dobrego, tylko o utwierdzenie jej w przekonaniu, że przez całe życie będzie poszukiwać mężczyzn i wiecznie będzie jej mało.
Drugi sposób niedobrego związania z własnym domem rodzinnym może polegać na tym, że kobieta, mając bardzo dobrego ojca, który jak należy wszedł w swoją rolę, całe życie będzie poszukiwać mężczyzny będącego powtórką jej taty. Pozornie wydaje się, że w takim mechanizmie nie ma niczego złego, bo przecież dziewczyna, mając dobre wzorce, pragnie nie tyle wypełnienia braków w sobie, ile zbudowania szczęśliwego domu. Jak się jednak okazuje, to też może być pułapką. Oczywiście, chwała Bogu, jeśli któraś kobieta miała dobrego, troskliwego, świętego tatę. Ale w relacjach damsko-męskich nie chodzi o odtworzenie domu rodzinnego. Nic dobrego nie da się zbudować, gdy dziewczyna każdego napotkanego chłopaka nieustannie porównuje do swojego idealnego i fantastycznego taty, czyli de facto każdego odrzuca, bo to nie jest jej tata.
Drogie Panie, chciałbym poprosić Was, byście na serio zadały sobie pytanie o to, czy któryś z dwóch sposobów niedobrych powrotów do domu ojca ma miejsce w Waszym życiu. Czy w relacjach damsko-męskich, które budujecie, nie szukacie wypełnienia wyniesionego z domu braku ojca? A może pragniecie powtórki swojego taty i do tego wzorca odnosicie każdego napotkanego mężczyznę?
Dom Ojca
Na szczęście historia Tamar nie kończy się w chwili, gdy Juda wysyła ją do domu ojca. Co ciekawe, Księga Rodzaju dwa razy wspomina o powrocie Tamar do domu ojca, opisując to wydarzenie na dwa sposoby: „Wtedy Juda rzekł do swej synowej Tamar: «Zamieszkaj jako wdowa w domu twego ojca aż do czasu, gdy dorośnie mój syn Szela». Myślał jednak: «Niech nie umrze on również jak jego bracia». Tamar odeszła i zamieszkała w domu swego ojca” (Rdz 38,11). Najpierw to Juda wysyła tam synową, nakazując, by postąpiła według jego woli, a potem sytuacja się odwraca, bo Tamar sama rusza w to miejsce. Niby kobieta robi to, co jej każe teść, ale jednocześnie ona sama podejmuje to wyzwanie i jak gdyby zrywa z oczekiwaniem Judy. Wraca do domu ojca, ale – jak mówią wszystkie żydowskie komentarze do tego tekstu – o innego Ojca tu chodzi – o Ojca, którym jest Bóg.
Fragment książki o. Adama Szustaka: „Tamar. Wszystkie nieszczęścia kobiet” (RTCK 2022)
Adam Szustak OP