Teleskop Jamesa Webba wykonał pierwsze zdjęcia gwiazdy, a także swoje ("selfie"), uchwycone przez jedną z kamer. Opublikowała je NASA, o czym powiadomiła w sobotę m. in. amerykańska telewizja Fox News.
Mozaikowy obraz pomógł zespołowi obsługującemu naziemnie teleskop Webba ustalić, że instrument tzw. NIRCam może zbierać światło z ciał niebieskich - wyjaśniła Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej.
"Celem było zidentyfikowanie światła pochodzącego od tej samej gwiazdy (w tym wypadku - HD 84406 z gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy) przez każdy z 18 segmentów zwierciadła głównego teleskopu" - wyjaśnia na swym portalu Fox News, dodając, że "wszystkie segmenty zwierciadła odbijają światło od gwiazdy na zwierciadło wtórne Webba i do detektorów NIRCam". - podał Fox News.
Autorzy projektu wybrali do eksperymentu jasną gwiazdę HD 84406 z okołobiegunowego gwiazdozbioru nieba północnego, czyli Wielkiej Niedźwiedzicy. Teleskop ustawiono w sposób pozwalający generować 1560 obrazów z 10 detektorów NIRCam w ciągu prawie 25 godzin.
"Zebranie tak dużej ilości danych już pierwszego dnia wymagało, by wszystkie systemy pozyskiwania i przetwarzania danych tutaj na Ziemi działały bez problemów (). I już na początku poszukiwań znaleźliśmy światło ze wszystkich 18 segmentów" - tłumaczył cytowany przez Fox News Marshall Perrin, ekspert w dziedzinie teleskopii kosmicznej zatrudniony w Space Telescope Science Institute (STSI).
Naukowcy z NASA podkreślają, że obrazy z teleskopu Webba są coraz ostrzejsze. "Oczekuje się, że obrazy z teleskopu Webba staną się wyraźniejsze i wychwycą więcej szczegółów, gdy wszystkie instrumenty teleskopu osiągną założone temperatury kriogeniczne (ok. minus 225 do minus 266 stopni Celsjusza) i zaczną zbierać dane. Pierwsze ostre zdjęcia przydatne dla celów naukowych spodziewane są latem" - podała stacja Fox News.
Teleskop Webba to owoc prawie trzech dekad pracy naukowców i 10 mld dolarów inwestycji NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej. Maszyna jest bardziej zaawansowanym i potężniejszym następcą teleskopu Hubble'a.
Astronomowie mają nadzieję, że dzięki nowemu teleskopowi i jego zdolności do obserwacji w podczerwieni będzie możliwe m.in. zbadanie atmosfery planet spoza Układu Słonecznego pod kątem śladów życia oraz dostrzeżenie pierwszych gwiazd i galaktyk, powstałych ok. 100 mln lat po Wielkim Wybuchu.
Teleskop został wystrzelony 25 grudnia 2021 r. z kosmodromu w Gujanie Francuskiej przy pomocy europejskiej rakiety nośnej Ariane 5. Jest największym i najdroższym (10 miliardów dolarów) teleskopem wysłanym w kosmos. Jego średnica zwierciadła to 6,5 metra, a zakres obserwacji obejmuje podczerwień.