Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien. Mk 6,9
Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien».
I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich».
Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
Ewangelia z komentarzem. Bóg podpowiada: masz wszystkoAle idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien. Mk 6,9
Przeglądam internetowe strony. Na jednej z nich zatrzymują mnie słowa: „Jeśli Bóg jest wszystkim, co masz, masz wszystko, czego potrzebujesz”. I nie wiem, dlaczego oczyma wyobraźni widzę te długie listy zakupów z przedmiotami potrzebnymi do życia. Spisywane z mozołem co roku i uzupełniane co jakiś czas o kolejne „rzeczy niezbędne do życia”. I to zagmatwane przekonywanie siebie i innych, że bez tego nie da się żyć. A tymczasem wystarczy sobie przypomnieć, że Bóg, gdy wyprawia w drogę, daje nam wszystko i troszczy się o wszystko. I gdy nam się wydaje, że jedna para sandałów i jedno ubranie to za mało, On podpowiada: masz wszystko. Masz mnie. Zobacz to, mów o tym i działaj w moje imię.
Znajdziesz nas także w Podcastach Google
ks. Tomasz Koryciorz