Desperacja

Bohaterem najnowszego dzieła Xaviera Beauvois, twórcy niezapomnianych „Ludzi Boga” jest policjant, ale „Albatros” nie jest sensacyjnym filmem policyjnym. To film o człowieku, który z oddaniem pełnił służbę dla dobra swojej społeczności, ale wskutek splotu okoliczności znalazł się nagle w sytuacji, która całkowicie zmieniła jego życie. A dotychczas wszystko układało się pomyślnie. Laurent wkrótce zamierzał sformalizować swój długoletni związek z dziewczyną, której właśnie się oświadczył miał przed sobą wielkie plany. Wkrótce wraz z nią i córką zamierzał się przeprowadzić do własnego domu.

Pierwsza, najdłuższa część filmu przedstawia codzienną rutynową pracę i życie rodzinne policjanta, a także daje obraz społeczności niewielkiej, nadmorskiej miejscowości, której mieszkańcy zajmują się przede wszystkim rolnictwem i hodowlą. Pochłaniają go liczne policyjne obowiązki, ale stara się oddzielić życie zawodowe od rodzinnego. Śledzimy też interwencje w mniej lub bardziej poważnych sprawach w jakich Laurent wraz kolegami bierze udział. Ten rozciągnięty w czasie prolog filmu to najlepsza część filmu, znakomicie oddaje życie i problemy z jakimi borykają się mieszkańcy. Niepewność jutra i kłopoty rolników z unijnymi regulacjami doprowadza niektórych z nich do desperacji.  

 Kiedy dochodzi do tragedii, w której udział miał policjant, rolnicy rozpoczynają protesty przeciw brutalności policji. Laurent nie potrafi poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Ostatnia część filmu Xaviera Beauvoisa niestety rozczarowuje, a decyzje podejmowane przez bohatera nie wydają się adekwatne do tego, co w rzeczywistości się wydarzyło. „Albatrosa” jednak warto obejrzeć, bo podobnie jak wcześniejsze dzieła reżysera podejmuje tematy życia i śmierci mocno osadzone w rzeczywistości pokazując ludzi, którzy znaleźli się na krawędzi. A w aktualnym repertuarze naszych kin podobnych filmów znajdziemy niewiele.

 Albatros, reż. Xavier Beauvois, wyk.: Jérémie Renier, Marie-Julie Maille, Victor Belmondo, Francja 2021