Czterech młodocianych połamało figurę Dzieciątka w stajence w sylwestrową noc. Swojego oburzenia nie kryje kard. Giuseppe Betori, arcybiskup Florencji, nazywając akt wandalizmu "tchórzliwym gestem, który obraża wierzących i miasto".
Kamery przed katedrą Matki Bożej Kwietnej zarejestrowały czterech młodych ludzi, którzy w sylwestra weszli do szopki, by telefonami fotografować się w niej w prześmiewczych pozach. Sprawę zgłoszono już karabinierom, którzy prowadzą śledztwo.
„To tchórzliwy gest, obrażający symbol wiary – zaproszenie do tajemnicy Boga, który stał się człowiekiem, jaką świętujemy w tych dniach. To obraza dla ludowej tradycji, rozpowszechnionej i kultywowanej przez nasz lud” – słowa kard. Betoriego przytacza „Avvenire”, największy włoski dziennik katolicki. „To bardzo smutne myśleć, że ktoś mógł się porwać, przy obojętności innych, na Dziecię, które niesie wszystkim przesłanie pokoju i akceptacji. Ten sylwestrowy akt wandalizmu rani całą Florencję i florentczyków”.
Na filmie z monitoringu widać, że w sylwestrową noc, między godz.
Figury wykonał ręcznie Luigi Mariani, rzemieślnik z historycznej cegielni Impruneta. Avvenire /FB
Szopkę będzie można oglądać do święta Objawienia Pańskiego. Znajdują się w niej figury z terakoty naturalnej wielkości, wykonane ręcznie przez Luigiego Marianiego, rzemieślnika z historycznej cegielni Impruneta, który podarował je katedrze Matki Bożej Kwietnej.
baja /Avvenire