Na granicy było polsko-białoruskiej jest niespokojnie, choć ostatniej doby nie odnotowaliśmy prób nielegalnego przekroczenia - powiedziała PAP w środę rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska.
"To była pierwsza doba od początku kryzysu migracyjnego, gdy nie doszło do prób siłowego przekroczenia granicy. Jednocześnie jednak doszło do szeregu niepokojących incydentów" - powiedziała PAP w środę rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska.
Na odcinku ochranianym przez Straż Graniczną z Białowieży padły strzały.
"Po białoruskiej stronie granicy pojawił się pojazd tamtejszych służb, osoby, które nim jechały oddały dwa strzały w powietrze" - powiedziała Michalska.
W Czeremsze, licząca kilkadziesiąt osób, grupa migrantów przemieszczała się wzdłuż granicy.
"Obserwowaliśmy ich przez godzinę, gdy szli wzdłuż linii granicznej, by w końcu wycofać się w głąb Białorusi" - poinformowała rzeczniczka.
W Narewce grupy migrantów podchodziły do linii granicznej, uszkodzono concertinę.
"To było kilka grup liczących a to 6, a to 10 osób" - powiedziała PAP Michalska. Poinformowała też, że brak przekroczeń dotyczy tylko ostatniej doby, czyli 28 grudnia. 29 grudnia, od północy do 7 rano było już takich prób 13.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od początku grudnia było 1200 prób. W listopadzie odnotowano 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku 17,5 tys., wrześniu 7,7 tys., sierpniu 3,5 tys.
Od 1 grudnia do 1 marca 2022 r. na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.