Na pierwszym miejscu drożyzna, na drugim pogłębienie się konfliktu z UE, na trzecim zaostrzenie relacji z Rosją - tego, jak wynika sondażu przeprowadzonego na zlecenie "DGP" i RMF FM przez United Surveys - najbardziej obawiamy się w przyszłym roku.
Poza podium - jak pisze środowy "Dziennik Gazeta Prawna - znalazł się strach przed nawrotem pandemii koronawirusa.
Z sondażu wynika, że dalszych podwyżek cen obawia się co trzeci badany (29,1 proc.). 16,4 proc. wskazało na pogłębienie konfliktu Polski z Unią Europejską, 14,8 proc. na konflikt z Rosją, a 12,7 proc. na nasilenie epidemii koronawirusa.
8,5 proc. ankietowanych wyraziło obawę o wyższe podatki, 4,8 proc. - o kolejny lockdown, 4,4 proc. o pogłębienie politycznego konfliktu w Polsce, 2,7 proc. - o nasilenie konfliktu migracyjnego na granicy z Białorusią, a 0,3 proc. - o zwiększenie bezrobocia. 3,5 proc. badanych zadeklarowało, że ma "inne obawy"; 2,8 proc. wybrało odpowiedź "nie wiem, trudno powiedzieć".
"DGP" w omówieniu sondażu podkreśla, że wyniki w szczegółach różnią się i ze względu na wiek, i wybory polityczne. "Pandemii najbardziej boją się osoby po 60. roku życia, ale wynikającego z niej lockdownu - pokolenie osób pracujących i utrzymujących rodziny, czyli 40 plus. Z kolei młodzi aż tak wirusa się nie boją. W grupie 18-29 lat tylko 11 proc. obawia się dalszego rozwoju choroby, za to aż 46 proc. wskazało, że ich obawy rodzi pogłębienie konfliktu z Unią" - pisze dziennik.
Jak dodaje, na drugim miejscu u młodych znalazł się "niepokój wobec sporu z Rosją, a na trzecim - podwyżki cen". "Tego ostatniego obawia się w przyszłym roku średnio ok. 30 proc. badanych ogółem" - zaznacza "DGP".
Podziały - jak czytamy - widać także przy uwzględnieniu deklaracji politycznych. "Elektorat PiS nie boi się konfliktu z Unią, za to obawia się wyższych podatków (tę obawę wyraża tylko 8,5 proc. ogółu badanych - przyp. "DGP"), a 21 proc. - nasilenia epidemii koronawirusa (12,7 proc. ogółu badanych - przyp. "DGP")" - pisze gazeta.
W elektoracie opozycji widać z kolei obawy o relacje z UE. "Konflikt z Unią, to że wejście do UE - nasze narodowe - może zostać przekreślone, martwi scenę opozycyjną. Widać, jak rezonuje tu obawa wyrażana przez polityków opozycji i jak nieskuteczne są zapewnienia polityków obozu rządzącego, że nie ma mowy o wyjściu z UE" - komentuje w rozmowie z "DGP" Marcin Duma z United Surveys.
"W zależności od ugrupowania takie obawy wyraża od ponad jednej piątej w przypadku wyborców ludowców do aż jednej trzeciej wśród wyborców KO (i 16,3 proc. ogółu ankietowanych - przyp. "DGP")" - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".