W Święto Świętych Młodzianków, czyli dzieci zamordowanych na polecenie króla Heroda, Papież Franciszek zwrócił uwagę na cierpienia najmłodszych. Herodami naszych czasów nazwał na Twitterze przestępców zmuszających dzieci do niewolniczej pracy, prostytucji, walki z bronią w ręku i migracji. Zaapelował o modlitwę w intencji wykorzystywanych i o włączenie się w obronę ich praw.
Dane UNICEF wskazują, że aż 168 mln dzieci na całym świecie jest zmuszanych do niewolniczej pracy. Najwyższy wskaźnik nielegalnego zatrudnienia najmłodszych ma Afryka. Pracuje tam aż 40 proc. dzieci w wieku od 5 do 14 lat. To proceder zakazany we wszystkich krajach, wiele jednak zwyczajnie nie przestrzega własnych praw. Dane pokazują, że liczba małoletnich niewolników rośnie, zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata.
Młodzi niewolnicy pracują w zakładach przemysłowych, w fabrykach produkujących sprzęt sportowy, firmach zajmujących się segregowaniem odpadów toksycznych, w kopalniach, rolnictwie i w domach jako służba. Zajmują się żebractwem, pracują na budowach oraz przy połowie ryb i pereł. Stanowią tanią siłę roboczą, która nie umie się bronić i przeciwstawiać swoim oprawcom.
Dzieci wykorzystywane są także do przestępstw, np. do sprzedaży narkotyków i są zmuszane do prostytuowania się. Proceder ten dotyczy głównie dziewczynek. Badania UNCEF pokazały, że około 120 mln dziewcząt, w wieku poniżej 20 lat, zostało na świecie zmuszonych do uprawiania seksu za pieniądze.
Kolejnym problemem jest rekrutowanie nieletnich do rządowych sił zbrojnych i grup rebeliantów, by służyć jako pełnoprawni żołnierze. W ten sposób wykorzystywanych jest ok 300 tys. nieletnich na całym świecie, wielu poniżej 10 roku życia. Dzieci najczęściej wykonują funkcje zwiadowcze oraz służą jako tragarze. Ponad 9 tys. dzieci ginie lub zostaje trwale okaleczonych każdego roku przez miny.
Łukasz Sośniak SJ