Czas świąt dla funkcjonariuszy SG to normalny czas służby; naszym zadaniem jest strzec granicy i będziemy robić to tak samo, jak w każdym innym dniu w roku - powiedziała PAP rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska. Dodała, że w związku ze świętami nie zmniejszono też liczby patroli.
Funkcjonariusze Straży Granicznej w związku z trudną sytuacją na granicy polsko-białoruskiej Wigilię i święta spędzą w większości na posterunkach oraz patrolując strefę nadgraniczną. Dlatego, niektóre posterunki znajdujące się tuż przy linii granicy zyskały świąteczne akcenty; udekorowano np. rosnące nieopodal choinki, ale - jak zaznacza SG - wieczór wigilijny i święta będą dla nich takim samym dniem służby jak każdy inny.
"Dla nas święta to jest normalny czas służby, nikt nie zejdzie z patroli, bo naszym zadaniem jest strzeżenie granicy i to robimy tak jak w każdy inny dzień w roku" - powiedziała PAP por. SG Anna Michalska. Dodała, że osoby, które zostały oddelegowane na granicę, ale nie będą pełnić akurat służby zapewne spotkają się ze sobą, by podzielić się opłatkiem, ale to zrobią to we własnym zakresie.
Większych spotkań wigilijnych ma nie być także ze względu na pandemię Covid-19, bo ewentualne zakażenia mogłoby doprowadzić do problemów w skutecznej ochronie granicy.
"Każdy z nas oczywiście wolałby być ze swoimi rodzinami, ale też każdy, kto zakłada mundur, liczy się z tym, że takie rzeczy się zdarzają. W życiu każdego funkcjonariusza zdarzyło się przecież, że spędził jakieś święta poza domem" - zaznaczyła Michalska.
Dodała, że delegowanie funkcjonariuszy w okresie świąt zostało zaplanowane w ten sposób, że ci, którzy będą pełnić służbę w święta, wrócą do domów na sylwestra, zaś ci, którzy byli na święta w domu, będą służyli w sylwestra.
Rzeczniczka SG dodała, że z funkcjonariuszami tej formacji wcześniej spotkał się komendant główny SG, który odwiedził wszystkie placówki graniczne.
Podziękowała również za życzenia świąteczne, które do placówek SG wysyłają ludzie z całego kraju. Takich kartek z życzeniami do funkcjonariuszy trafiło już tysiące.
"To kartki świąteczne z całej Polski. Bardzo dużo życzeń pochodzi od dzieci, to nas bardzo cieszy, bo te dziecięce "dziękuję" i "Wesołych Świąt" jest dla nas najfajniejsze. Otrzymujemy też drobne upominki, np. pani z Warszawy upiekła całe pudełko pierniczków. Dostajemy też telefony z życzeniami spokoju i bezpiecznej służby" - powiedziała. "Takie wsparcie jest dla nas bardzo ważne" - dodała.