Z badań CBOS wynika, że następuje powolny spadek poziomu wiary religijnej i szybszy spadek poziomu praktyk w społeczeństwie polskim. Proces ten przebiega nierównomiernie: w mniejszym stopniu dotyczy wiary, w większym – praktyk religijnych. Spadek poziomu wiary religijnej i zwłaszcza poziomu praktykowania dokonuje się nieco szybciej wśród osób wykształconych i w wielkich miastach. Gwałtowny spadek religijności dostrzegalny jest wśród najmłodszych.
W badanym okresie 1992–2021, czyli na przestrzeni prawie trzydziestu lat, odsetki deklaracji wiary, choć spadają, utrzymują się na bardzo wysokim poziomie: w marcu 1992 roku wierzący oraz głęboko wierzący stanowili łącznie 94% ogółu badanych, a w sierpniu 2021 roku – 87,4%. Powoli rośnie jednak odsetek niewierzących (raczej niewierzących oraz całkowicie niewierzących), który w 2021 roku wyniósł łącznie 12,5%.
Kobiety były i pozostały bardziej wierzące niż mężczyźni, nieznacznie wzrósł odsetek kobiet niewierzących. “Wydaje się, że w skali ogólnospołecznej awans edukacyjny kobiet czy protesty kobiet przeciwko zaostrzaniu prawa antyaborcyjnego nie spowodowały znacząco szybszego spadku poziomu ich wiary religijnej w porównaniu do poziomu wiary mężczyzn" - komentują badacze.
Odnotowano szybszy spadek wiary u osób z wyższym wykształceniem - w 1992 roku między skrajnymi kategoriami wykształcenia różnica wynosiła 8 punktów procentowych, a w 2021 przekroczyła 13 punktów.
Najbardziej widoczne zmiany w religijności mają miejsce w dużych miastach. Co czwarty mieszkaniec Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania deklaruje, że nie wierzy. W 1992 roku odnotowano 91% wierzących wśród ogółu badanych w dużych miastach, a obecnie – 72,5%, przy odsetku niewierzących wynoszącym 27,5%. W mniejszych miejscowościach poziom wiary religijnej także spadł, ale jedynie o około 6 punktów procentowych.
Praktyki religijne
Spada odsetek regularnie praktykujących (kilka razy w tygodniu oraz raz w tygodniu) – z 69,5% w marcu 1992 roku do 42,9% w sierpniu 2021 roku, częściowo na rzecz praktykujących nieregularnie, a rośnie odsetek niepraktykujących, który w 2021 roku wyniósł 24,1%.
Przyspieszenie procesu zarzucania praktyk religijnych odnotowywane jest od maja 2020 r. Badacze szukając przyczyn wskazują na nagłośnienie skandali wykorzystywania seksualnego nieletnich w Kościele oraz pandemię COVID-19.
Od 2019 r. dostrzega się szybszy wzrost porzucania regularnych praktyk religijnych wśród kobiet. Badacze sugerują, że mogą przyczyniać się do tego protesty przeciwko projektom zaostrzenia i zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego oraz demonstracje Ogólnopolskiego Strajku Kobiet po ogłoszeniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w październiku 2020 roku w sprawie warunków dopuszczalności aborcji.
Szybko przybywa niepraktykujących wśród osób z wyższym wykształceniem (wzrost z 15,7% w roku 1992 do 29,0% w roku 2021). Wśród osób z wykształceniem średnim najszybciej ubywa praktykujących regularnie (z 62,5% w roku 1992 do 36,9% w roku 2021).
W największych miastach już mniejszość (27,4%) praktykuje regularnie, a odsetek niepraktykujących sięgnął 40,7%. Oznacza to, że czterech na dziesięciu mieszkańców Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania nie ma żadnego kontaktu z Kościołem.
Wiek
W analizowanym okresie w kategorii wiekowej 18–24 lata spada odsetek wierzących – z 93% w roku 1992 do 71% w pierwszych ośmiu miesiącach 2021 roku, a rośnie niewierzących – z 6,7% w roku 1992 do 28,6% obecnie. Proces ten z malejącą dynamiką toczy się także w starszych grupach wiekowych. Wśród osób w wieku 25–34 lata odsetek wierzących spadł z 94% do 82%, a wśród najstarszych, w wieku 65 lat lub więcej, z 97,3% do 94,6%, a więc o niecałe 3 punkty procentowe.
W najmłodszej grupie wiekowej spada odsetek regularnie praktykujących – z 69% do 23% – i rośnie niepraktykujących – z 7,9% do 36%. Poziom praktyk religijnych wśród młodych respondentów w wieku 25–34 lata był jeszcze nieco niższy: w roku 1992 – 62% regularnie praktykujących i 8% niepraktykujących. Obecnie jest o wiele niższy – 26% regularnie praktykujących i 30% niepraktykujących, ale minimalnie wyższy niż poziom praktyk wśród najmłodszych, zatem proces odchodzenia od praktyk toczy się nieco wolniej.
Badacze wskazują, że w najmłodszej badanej grupie wiekowej zarzucenie praktykowania może być elementem emancypowania się spod wpływów swojej rodziny i najbliższego środowiska.
Poziom praktyk religijnych spadł również wśród najstarszych, w wieku 65 lat lub więcej – z 72,8% regularnie praktykujących w roku 1992 do 56% obecnie, a odsetek niepraktykujących w tym okresie wzrósł z 8,7% do 17,5%.
Analizując kohorty wiekowe, badacze stwierdzają: “Obserwując deklaracje wiary religijnej kolejnych kohort wiekowych w okresie niemal 30 lat widzimy, że zmiany następują bardzo nierównomiernie: są znikome w pokoleniach dziadków (seniorzy i baby boomers), minimalne w pokoleniach rodziców (pokolenie Solidarności i pokolenie X), znaczące w kohorcie millenialsów i gwałtowne w kohorcie najmłodszej”.
Zmiany i rozmaite wydarzenia, które miały miejsce w ciągu analizowanych niemal 30 lat – prawie wcale nie dotknęły wiary religijnej starszych kohort wiekowych. Natomiast od końca lat 90., a wyraźniej od początku XXI wieku, coś się dzieje z wiarą religijną młodszych, a zwłaszcza najmłodszych roczników. Ta najmłodsza Polska jest już niemal w jednej trzeciej niewierząca.
Dokładne przyczyny spadku religijności, zwłaszcza w najmłodszym pokoleniu, wymagają pogłębionych badań.
– Co za to odpowiada? Zmiany instytucji rodziny i słabość religijnego wychowania w rodzinie? Niepowodzenie religijnej edukacji w szkole? Instytucja Kościoła, która nie tylko stała się nieatrakcyjna, ale wręcz odstręczająca? Jakieś trudne do określenia wpływy? Czyje? Czego? Zachodu, Unii Europejskiej, internetu...? A skoro pytamy o „motory” odchodzenia najmłodszych od wiary i praktyk religijnych, to nasuwają się pytania o „hamulce”, które spowalniają te procesy wśród starszych pokoleń. Czy w starszym wieku nie zmienia się łatwo fundamentalnych przekonań światopoglądowych? Czy pamięć komunizmu, czy doświadczenia „czasów Jana Pawła II” stanowią rodzaj antysekularyzacyjnej szczepionki? Wprawdzie to nie starsze pokolenia są tu w centrum uwagi, ale próba odpowiedzi na te pytania może wskazać, czego zabrakło najmłodszym – sygnalizują badacze CBOS.