Europosłanki PiS krytykują rezolucję PE ws. aborcji w Polsce. "Aborcja jest wciąż dopuszczalna w Polsce w określonych ustawowo sytuacjach. Głosowaliśmy przeciwko rezolucji lewico-liberalnej większości z uwagi na jej zawartość ideologiczną" - mówi Jadwiga Wiśniewska (PiS).
Zdaniem Izabeli Kloc (PiS), rezolucja w sprawie wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego pokazuje po raz kolejny, że "Parlament Europejski sam chce się zdegradować do roli agencji promocji aborcji i innych postulatów europejskiej lewicy".
"Znamienne jest to, że w tym samym czasie, w tym roku, w ważnym kraju członkowskim jakim jest Hiszpania, Trybunał Konstytucyjny, wydał aż trzy orzeczenia uznające działania rządu za bezprawne. Rządzący w Hiszpanii socjaliści ograniczyli konstytucyjne prawa obywateli i wbrew konstytucji zamknęli parlament, a tym samym zawiesili parlamentarną kontrolę nad rządem w okresie pandemii. Mimo to nikt nie słyszał o rezolucji Parlamentu Europejskiego potępiającej Hiszpanię za brak praworządności, bowiem tutaj potępia się tylko te kraje, w których rządzą konserwatyści. Trzeba powiedzieć jasno, że Parlament Europejski zdominowali fanatycy - zaślepieni wrogowie prawdziwej demokracji, zdolni do potępiania prawa i najważniejszych instytucji państwa członkowskiego wbrew prawdzie i wbrew jakimkolwiek normom. Ci ludzie osiągnęli już taki poziom arogancji, że nie widzą w tym żadnego problemu. Ten proces jest przerażający i musi być w którymś momencie powstrzymany, w przeciwnym razie kryzys Unii Europejskiej będzie się pogłębiał" - powiedziała Kloc.
Krytycznie wobec rezolucji odnosi się też eurposłanka Jadwiga Wiśniewska (PiS). "Należy zaznaczyć, że sam tytuł rezolucji jest kłamliwy, bowiem aborcja jest wciąż dopuszczalna w Polsce w określonych ustawowo sytuacjach. Głosowaliśmy przeciwko rezolucji lewico-liberalnej większości, z uwagi na jej zawartość ideologiczną, a także przekraczanie kompetencji UE. Formułowanie i wdrażanie polityki dotyczącej praw reprodukcyjnych i seksualnych oraz edukacji seksualnej w szkołach należy do kompetencji państw członkowskich" - powiedziała PAP.
Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję w sprawie aborcji w Polsce. Wezwał w niej polski rząd do "zniesienia zakazu aborcji zagrażającego życiu kobiet".
PE podał w komunikacie, że wrześniu 30-letnia Polka zmarła na sepsę, ponieważ lekarze nie przeprowadzili ratującej życie aborcji, czekając na obumarcie płodu z powodu ograniczeń dotyczących legalnych aborcji w Polsce.
W rezolucji przyjętej w czwartek 373 głosami za, przy 124 przeciw i 55 wstrzymujących się, europosłowie wzywają polski rząd "do zapewnienia, że już żadna kobieta w Polsce nie umrze z powodu tego restrykcyjnego prawa".
Europosłowie w rezolucji "zdecydowanie potępiają bezprawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. wprowadzające niemal całkowity zakaz aborcji i zagrażające tym samym zdrowiu i życiu kobiet. Wzywają polski rząd do "szybkiego i pełnego zagwarantowania dostępu do bezpiecznych, legalnych i bezpłatnych usług aborcyjnych dla wszystkich kobiet".
Posłowie ubolewają, że "z powodu restrykcyjnego prawa kobiety muszą szukać aborcji, niespełniających standardów bezpieczeństwa, wyjeżdżać za granicę w celu ich dokonania lub donosić ciążę wbrew swojej woli, także w przypadku śmiertelnego upośledzenia płodu".
Parlament "wezwał państwa członkowskie do skuteczniejszej współpracy w celu ułatwienia transgranicznego dostępu do aborcji, na przykład poprzez zapewnienie polskim kobietom dostępu do bezpłatnej i bezpiecznej aborcji w innych krajowych systemach opieki zdrowotnej".
W rezolucji "posłowie potępiają coraz bardziej wrogie i brutalne traktowanie obrońców praw człowieka w Polsce i wzywają polskie władze do zagwarantowania im prawa do publicznego wyrażania opinii bez obawy przed reperkusjami lub groźbami". "Zdecydowanie potępiają również nieproporcjonalne użycie przemocy wobec protestujących przez organy ścigania i wzywają polskie władze do zapewnienia, że osoby atakujące protestujących poniosą odpowiedzialność za swoje czyny" - podał PE.
Wskazują, że "wyrok w sprawie aborcji jest kolejnym przykładem politycznego przejęcia władzy sądowniczej i systemowego upadku praworządności w Polsce". Zwracają się też do Rady "o włączenie tej kwestii do badania sytuacji w zakresie praworządności w Polsce poprzez rozszerzenie zakresu wysłuchań". (PAP)
luo/ jo/