Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2022 roku. W przyszłym roku minimalne pensje wzrosną do poziomu 3010 zł brutto, a stawka godzinowa wyniesie 19,70 zł brutto - podało we wtorek Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Rada Ministrów przyjęła we wtorek rozporządzenie, zgodnie z którym w 2022 r. minimalne wynagrodzenie za pracę będzie wynosiło 3010 zł. To o 210 zł więcej niż minimalna pensja w bieżącym roku (2800 zł), co oznacza wzrost o 7,5 proc.
Z kolei powiązana z wysokością minimalnej pensji stawka godzinowa została ustalona na poziomie minimum 19,70 zł. To wzrost o 1,40 zł względem roku 2021.
Oznacza to, że w przyszłym roku płaca minimalna stanowić będzie 50,8 proc. prognozowanego na 2022 r. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (5922 zł).
Premier Mateusz Morawiecki we wpisie na Facebooku zwrócił uwagę, że w 2015 r., przed przejęciem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, płaca minimalna wynosiła 1750 zł brutto.
"Kolejne lata przyniosły wielkie sukcesy i rozwój gospodarczy Polski, a dzięki solidarnej polityce fiskalnej, którą prowadzimy, owocami tego wzrostu mogą cieszyć się wszyscy Polacy, a nie tylko najbogatsi i wielkie korporacje. W 7 lat płaca minimalna wzrosła o 58 proc. - a z nią poprawił się los milionów polskich rodzin" - napisał premier. Zapewnił, że rząd zrobi wszystko, aby wynagrodzenia Polaków nadal szybko rosły.
Stawki przyjęte przez rząd są wyższe niż te, które rząd zaproponował w połowie czerwca. Przyjęta wówczas propozycja przewidywała, że w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie za pracę będzie wynosiło 3 tys. zł. brutto, a minimalna stawka godzinowa - 19,60 zł. Zgodnie z przepisami taką propozycję przedstawiono Radzie Dialogu Społecznego, jednak stronie społecznej nie udało się wypracować wspólnego stanowiska w tej sprawie. W tej sytuacji rząd miał czas do 15 września na ustalenie wysokości minimalnego wynagrodzenia, stawki te jednak nie mogły być niższe od tych, które zostały przedstawione Radzie Dialogu Społecznego.
Minister Marlena Maląg w rozmowie z PAP wyjaśniła, że o ustaleniu takiej płacy zadecydowały wskaźniki makroekonomiczne tj. inflacja i PKB. "Na tej podstawie kwota 3010 zł jest wyższą kwotą od minimum ustawowego, które wychodzi ze wskaźników. Minimum ustawowe tj. 3004 zł" - powiedziała.
Szefowa MRiPS szacuje, że wzrostowi minimalnych wynagrodzeń do budżetów domowych wpłynie ponad 4 mld 600 mln zł.