Polska planuje odsprzedać innym krajom, m.in. Ukrainie czy Gruzji, kilkadziesiąt milionów dawek szczepionek przeciwko COVID-19 - poinformował PAP szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk. Liczba ta zależy od dynamiki szczepień w Polsce - dodał.
Szczegółowe informacje o planach odsprzedaży szczepionek przeciwko COVID-19 innym krajom przekazał PAP prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski. Zaznaczył, że priorytetem jest zaszczepienie jak największej liczby Polaków i zabezpieczenie ich przed ciężkim przebiegiem choroby.
"Scenariusz odsprzedaży szczepionek do innych krajów rozważaliśmy od samego początku. Polska w umowach podpisanych na poziomie Komisji Europejskiej zamówiła w sumie ok. 100 mln dawek różnych producentów" - przekazał PAP Michał Kuczmierowski.
Dodał, że zamówione szczepionki będą trafiały do Polski mniej więcej do końca I kwartału 2022 r.
"Ich nadwyżkę będziemy chcieli wykorzystać do odsprzedaży" - dodał. Prezes RARS mówił, że w ramach Partnerstwa Wschodniego szczepionki trafią m.in. na Ukrainę i do Gruzji, ale też do wybranych krajów bałkańskich.
Z rządowych danych wynika, że do Polski trafiło do wtorku blisko 41 mln szczepionek przeciwko COVID-19. Kuczmierowski mówił, że w umowach z Komisją Europejską Polska ma wpisane do odsprzedania poza naszym krajem przynajmniej 4 mln dawek.
"Planujemy jednak odsprzedać zdecydowanie więcej szczepionek. Możemy założyć, że ok. 10 mln osób będzie czekało jeszcze na zaszczepienie" - poinformował. Dodał, że oznacza to, że do odsprzedania będzie kilkadziesiąt milionów dawek.
Prezes RARS mówił, że w magazynach w Polsce ma pozostać rezerwa ok. 5 mln szczepionek do ewentualnego natychmiastowego wykorzystania.
"Idealnie do tego nadaje się jednodawkowa szczepionka Johnson & Johnson, bo szybko pozwala na zbudowanie odporności oraz można ją przechowywać do dwóch lat" - mówił.
W magazynach jest ponad 4,3 mln szczepionek przeznaczonych na drugie dawki.
Kuczmierowski przyznał, że w pierwszej kolejności za granicę będą wysyłane zapewne szczepionki AstryZeneki, bo preparaty Pfizera cieszą się w naszym kraju większą popularnością.
Prezes RARS zastrzegł, że ostateczne decyzje o sprzedaży będą podejmowane na podstawie realnego zapotrzebowania i bieżących dostaw. "Ostatecznie decyzje zapadać będą na poziomie uzgodnień pomiędzy MZ, MSZ a KPRM" - podkreślił.
Z informacji przekazanych przez Kuczmierowskiego wynika, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych ustala priorytety w kwestii odsprzedaży szczepionek i zbiera dane od zainteresowanych. Ministerstwo Zdrowia nadzoruje temat od strony formalnej.
"RARS będzie nadzorowała proces odsprzedaży w oparciu o pełnomocnictwo oraz całą część operacyjną związaną z transportem i logistyką szczepionek" - powiedział Kuczmierowski.
Zapytany o to, kiedy należy spodziewać się pierwszych transportów szczepionek z Polski, powiedział, że w tej chwili finalizowana jest formuła odsprzedaży. "RARS gotowe jest do tego już teraz, od ręki" - mówił.