Piłkarskie mistrzostwa Europy do końca będą przebiegać w cieniu wydarzeń, które rozegrały się podczas meczu Danii z Finlandią.
Drugiego dnia Euro, w 43 minucie meczu Dania–Finlandia pomocnik Duńczyków Christian Eriksen upadł na murawę i stracił przytomność. Jak się później okazało, doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Dzięki błyskawicznej reakcji służb medycznych piłkarza uratowano. Media określiły Eriksena mianem „największego zwycięzcy turnieju” – wszak wygrał walkę o życie. Dramat rozgrywający się na oczach 15 tysięcy kibiców na stadionie Parken w Kopehadze i milionów telewidzów na całym świecie stanowi też przyczynek do ważnych refleksji: przede wszystkim na temat bezpieczeństwa piłkarzy. To nie pierwszy taki incydent na boisku, nie wszystkie zakończyły się szczęśliwie. Krzepiące pozostaną natomiast wspomnienia jedności duńskiej drużyny w tej trudnej sytuacji, gestów innych zespołów i całego sportowego środowiska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko