„To prywatna sprawa i nie sądzę, by do tego doszło” – w ten sposób prezydent USA Joe Biden odpowiedział w piątek na pytanie jednego z dziennikarzy dotyczące stanowiska episkopatu USA, który postanowił przystąpić do opracowania dokumentu doktrynalnego na temat Eucharystii.
Donosząc o tym agencja CNA przypomina, że dokument, który zostanie zapewne przedstawiony zgromadzeniu plenarnemu w listopadzie b.r. ma mieć charakter doktrynalny a nie dyscyplinarny, zaś za koniecznością jego opracowania opowiedziało się 75 proc. członków episkopatu USA. Jeden z jego podrozdziałów ma dotyczyć godnego przyjmowania Komunii św. W proponowanym szkicu dokumentu, Komisja Nauki Wiary Konferencji Biskupów Katolickich USA powołała się na szczególną potrzebę, aby katoliccy funkcjonariusze publiczni w swoich działaniach postępowali zgodnie z nauczaniem Kościoła.
Zobacz też: Co z Komunią dla Bidena i innych proaborcyjnych polityków? Burzliwa debata na forum episkopatu USA
Joe Biden, który jest drugim katolickim prezydentem USA, forsuje aborcję finansowaną przez podatników, natomiast jego administracja dąży do liberalizacji przepisów ograniczających aborcję i finansowania międzynarodowych grup proaborcyjnych.
Gaudium et spes, konstytucja Soboru Watykańskiego II z 1965 r. o Kościele w świecie współczesnym, mówi, że „życie należy chronić z największą troską od samego poczęcia, aborcja i dzieciobójstwo są haniebnymi przestępstwami” (n. 51).
Kongregacja Nauki Wiary wydała w 2002 r. notę doktrynalną o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym. Dokument ten podkreślał konieczność przestrzegania przez katolików nauczania Kościoła, zwłaszcza w tak poważnych kwestiach jak aborcja i eutanazja.
Kardynał Luis Ladaria, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, zacytował tę notę w swoim liście do biskupów amerykańskich w maju b.r. dotyczącym kwestii Komunii św. dla katolickich urzędników publicznych, którzy popierają permisywne ustawodawstwo dotyczące poważnego zła.
W październiku 2019 roku, podczas kampanii prezydenckiej, Joe Bidenowi odmówiono Komunii w jednej z parafii w diecezji Charleston. Stwierdzono wówczas, że „katoliccy urzędnicy publiczni, którzy konsekwentnie popierają aborcję na życzenie, współpracują ze złem w sposób publiczny. Popierając ustawodawstwo proaborcyjne, uczestniczą w jawnym grzechu ciężkim, co wyklucza ich z dopuszczenia do Komunii Świętej tak długo, jak długo trwają przy stanowisku proaborcyjnym".