ME 2021 - poliglota Haraslin rozszyfrował taktykę biało-czerwonych

Lukas Haraslin, pomocnik piłkarskiej reprezentacji Słowacji, która w pierwszym meczu mistrzostw Europy pokonała w Sankt Petersburgu Polskę 2:1 przyznał, że dzięki znajomości języka rozszyfrował taktykę ofensywną biało-czerwonych.

Haraslin, który język polski opanował podczas pięciu lat występów w gdańskiej Lechii, powiedział w wywiadzie dla dziennika SME, że w trakcie poniedziałkowego meczu przekazywał partnerom ze swojego zespołu różne instrukcje z obozu przeciwników. Dzięki znajomości języka był w stanie zrozumieć plan gry biało-czerwonych.

Informował swoich kolegów z drużyny o poleceniach trenera, jakie rywale wymieniali między sobą na boisku.

"Usłyszałem również, gdy Kamil Glik mówił Grzegorzowi Krychowiakowi, gdzie zamierza pobiec. Natychmiast ostrzegłem o tym kolegę z zespołu Tomasa Hubocana, aby dokładniej pilnował rywala. Kiedy Glik mnie usłyszał, przeszedł natychmiast na francuski (Glik i Krychowiak w przeszłości grali w klubach z ligi francuskiej - PAP), ale też go rozumiałem, ponieważ to język podobny do włoskiego" - przyznał Słowak.

Dodał, że uprzedził o tym Polaka:

"Powiedziałem mu: +Kamil, i tak cię rozumiem+. Więc odpuścił to".

Haraslin od 2020 roku jest zawodnikiem zespołu Serie A Sassuolo i już dość dobrze opanował język.

ZAPRASZAMY DO NASZEJ RELACJI: EURO DZIEŃ PO DNIU.

« 1 »