Osobom, które tkwią w ciemności, te słowa wydają się obietnicą bez pokrycia, pobożnym życzeniem, czczą gadaniną, tanim pocieszeniem. Są skupione na bólu, płaczu, który „nadchodzi z wieczora”. Ponieważ jednak obietnicę pociechy dał sam Bóg, po czasie mogą zakrzyknąć za psalmistą: Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament. Ps 30,12
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.