Mówi się, że Wenus i Ziemia to bliźniaczki. I coś w tym jest. Są planetami tego samego typu. Mają niemal identyczną wielkość, bardzo podobną powierzchnię i atmosferę. Znacznie więcej je łączy, niż dzieli. Pomimo tego ostatni raz byliśmy tam trzy dekady temu.
Tym, co różni te dwie planety, są panujące na nich warunki. Na Wenus przy powierzchni gruntu występuje niemal sto razy wyższe ciśnienie niż przy powierzchni Ziemi (mniej więcej takie, jakie jest u nas na głębokości 1 km pod powierzchnią wody). Jeszcze gorzej jest z temperaturą, która czasami przekracza tam 400 st. C. Na Wenus jest tak gorąco, że topią się tam niektóre metale! Jakby jeszcze tego było mało, gęste chmury powodują, że niewiele wiemy o powierzchni tej planety – nie widać jej z orbity. O tak dokładnych zdjęciach, jakie wykonano z Marsa, można tylko pomarzyć. Wszystko to i znacznie, znacznie więcej powoduje, że Wenus jest fascynującym i wciąż bardzo tajemniczym miejscem. Amerykańska NASA właśnie potwierdziła, że zamierza wysłać na Wenus dwie misje. Ich lądowanie ma nastąpić przed rokiem 2030. Celem misji jest badanie atmosfery i geologii planety. Być może uzyskamy odpowiedź na pytanie o przeszłość Wenus. Czy wyglądała kiedyś tak, jak dzisiaj Ziemia? Nie jest to wykluczone. Ale jeżeli tak, co się stało, że zmieniła się w prawdziwe piekło w kosmosie?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek