Po burzliwej debacie Senat Teksasu większością głosów 18 do 13 odrzucił projekt ustawy pod nazwą „Bill 1311”, dopuszczającej finansowanie operacji zmiany płci, terapii hormonalnej i lekarstw opóźniających (blokujących) okres dojrzewania u osób poniżej 18 lat.
Uzasadniając taki wynik głosowania w imieniu republikańskiej większości senator Kelly Hancock powiedział: „Człowiek nie powinien zmieniać tego, co Bóg stworzył, a stworzył nas jako mężczyznę i kobietę. I co najważniejsze – On kocha nas właśnie w ten sposób, w jaki nas stworzył”.
Zwolenniczka nowych przepisów demokratka Beverly Powell wyraziła obawę, że „osoby transpłciowe mogą sobie pomyśleć, że nie ma dla nich miejsca w Kościele albo – co gorsza – że Bóg ich nie kocha (…) wbrew słowom Jezusa «Miłujcie się nawzajem»”.
W odpowiedzi na te zarzuty wspomniany senator zapewnił, że też wierzy, iż „Bóg kocha także osoby transpłciowe takimi, jakimi są” (a stwarzając nas) nie popełnił błędu”. I dodał, że „człowiek nie powinien tego zmieniać przez operacje, terapię hormonalną czy leki blokujące dojrzewanie”.
Inny senator – Bob Hall zauważył, że „jeśli osoby po 18. roku życia postanowią zmienić płeć, to będzie to ich wybór, ale wielu nastolatków, mających tego rodzaju problemy, ma już inne zdanie po osiągnięciu dojrzałości, dlatego [uchwalono] tego rodzaju prawo”.
Według ustawy 1311 lekarze, którzy zdecydują się na operację zmiany płci osobom przed 18. rokiem życia, stracą swoje licencje. Inny skutek nowych przepisów dotyczy sportu. Zgłaszając się do zawodów uczniowie będą zobowiązani do wpisania w rubryce „płeć biologiczna (biological sex)” tych samych danych, jakie mają zapisane na świadectwie urodzenia. Dlatego też uczniowie urodzeni jako „chłopcy” nie będą mogli startować w zawodach dla dziewcząt.
Gubernatorem Teksasu jest od 20 stycznia 2015 katolik Gregory Wayne Abbott (ur. 13 listopada 1957), który od 1984 jest sparaliżowany od pasa w dół w wyniku wypadku i porusza się na wózku inwalidzkim. Jest on powszechnie znany jako przeciwnik polityki prowadzonej przez prezydenta Baracka Obamę, a zwłaszcza jego głośnej ustawy zdrowotnej, zwanej potocznie Obamacare. Jej celem było zwiększenie liczby osób mających ubezpieczenie zdrowotne i obniżenie kosztów opieki zdrowotnej, zarazem jednak ułatwiała ona m.in. dostępność aborcji, co budziło silne sprzeciwy środowisk religijnych i obrońców życia.