Młodym najbardziej imponuje to, że prymas nie dopuszczał do siebie odczucia wrogości i nienawiści.
Na zajęciach ze studentami dziennikarstwa zorganizowałam ostatnio debatę pt. „Czy przesłanie kardynała Wyszyńskiego może być aktualne dla młodych” i poprosiłam o napisanie reporterskiej sylwetki Prymasa Tysiąclecia. Zarówno podczas sprawdzania prac, jak i w czasie dyskusji zaskoczyło mnie, jak trafnie studenci potrafili odnieść fakty z biografii Wyszyńskiego do własnego życia i do obecnych czasów. Powtarzały się cztery kwestie.
Po pierwsze – młodym ludziom najbardziej imponuje to, że prymas nie dopuszczał do siebie odczucia wrogości i nienawiści, nawet do nieprzyjaciół. Powtarzały się stwierdzenia: „Ja tak nie umiem”; „Ja też chciałbym tak postępować w sytuacjach konfliktowych”; „Bezwarunkowe przebaczanie może być wzorem postępowania także dla nas” – mówili, cytując słowa prymasa: „Nie czuję uczuć nieprzyjaznych do nikogo… nie zmuszą mnie, bym nienawidził”.
Po drugie – studenci byli zdumieni umiejętnością organizacji systematycznego trybu życia przez prymasa, który nawet podczas uwięzienia już od piątej rano przestrzegał ułożonego przez siebie, dokładnego planu dnia, dzieląc go między modlitwę i pracę. Młodzi ludzie uznali, że może to być dla nich wzór do wytrwałej realizacji celów i marzeń.
Po trzecie – zwrócili uwagę, że kard. Wyszyński wychowywał się bez matki (zmarła, gdy miał 9 lat), a mimo to tak wiele osiągnął. „Każdy z nas również ma taką szansę, nawet jeśli pochodzi z niepełnej rodziny” – skomentowała jedna ze studentek.
I wreszcie, po czwarte, studenci zauważyli, że prymas był w stanie utrzymać jedność Kościoła. Podkreślili, że taka jedność bardzo by się dzisiaj przydała.
Ucieszyłam się, że przy okazji poznali także moją książkę o prymasie Wyszyńskim. Ale jeszcze bardziej z tego, że jego przesłanie okazuje się atrakcyjne również dla współczesnej młodzieży, wystarczy ją tylko zachęcić do zgłębienia biografii kardynała. To ważny przekaz nie tylko w perspektywie wrześniowej beatyfikacji, ale także w kontekście 40. rocznicy śmierci kard. Wyszyńskiego, które przypada już wkrótce – 28 maja. •
Milena KINDZIUK