W sferze podatkowej "Polskiego Ładu" najważniejszą częścią jest zmiana modelu opodatkowania pracy z degresywnego na progresywny. Taki model jest najbardziej popularny w Europie i generalnie w krajach OECD. - ocenił Główny Ekonomista BGK Mateusz Walewski.
W sobotę odbyła się konwencja programowa, na której zaprezentowany został tzw. Polski Ład, czyli nowy społeczno-gospodarczy program na okres pocovidowy, który firmują partie tworzące Zjednoczoną Prawicę.
Jak ocenił w rozmowie z PAP Walewski, ciekawym elementem jest program inwestycyjny, podobny do programów, zapowiadanych np. przez rząd USA czy innych państw.
"Jego cechą specyficzną jest silne nastawienie na inwestycje lokalne, wyrównujące poziom życia na wsiach czy w małych miastach z tym z większych miast. To jest bardzo istotny element, dawno zapowiadany, ale w tej chwili jest bardzo silnie podkreślany" - wskazał Główny Ekonomista BGK.
Jego zdaniem, drugim ciekawym elementem jest sfera podatkowa, a najważniejszą częścią jej reformy to zmiana modelu opodatkowania pracy. "Z de facto degresywnego, który zarabiających więcej opodatkowuje niżej niż zarabiających poniżej średniej, na progresywny. Czyli taki, w którym kiedy więcej zarabiamy, to od każdego dodatkowego dochodu oddajemy w postaci podatków i składek więcej" - wyjaśnił Walewski. Jak przypomniał, właśnie model progresywny jest najbardziej popularny w Europie i generalnie w krajach OECD.
"Polski Ład" zawiera m.in. propozycję zmian w podatkach, w tym podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, podniesienie progu podatkowego, po przekroczeniu którego podatnicy zaczynają płacić 32-proc. podatek dochodowy z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł.