O celach trwającego obecnie narodowego spisu powszechnego oraz bezpieczeństwie uzyskanych w nim danych mówi prezes Głównego Urzędu Statystycznego Dominik Rozkrut.
Bogumił Łoziński: W jakim celu przeprowadza się spisy powszechne?
Dominik Rozkrut: Celem jest poznanie szczegółowej struktury demograficznej i migracyjnej ludności. Tak naprawdę tylko spis powszechny dostarcza informacji, która jest wystarczająco szczegółowa, dokładna i zgodna z rzeczywistością, żebyśmy byli w stanie podejmować jakiekolwiek decyzje.
Jakie decyzje? Do czego jest wykorzystywana wiedza ze spisu?
Dane te stanowią podstawę do formułowania polityki społecznej, programów rozwojowych czy wsparcia najuboższych. Dzięki nim jesteśmy w stanie podejmować decyzje o charakterze publicznym. Opierając się na wiedzy ze spisu powszechnego, możemy dotrzeć do małych lokalnych społeczności, dowiedzieć się, jakie są ich potrzeby, i realizować je, na przykład budując szkoły, żłobki, przedszkola, szpitale.
Są one także często wykorzystywane przez sektor prywatny. Dzięki nim wiadomo, gdzie potencjalnie najlepiej zainwestować, gdzie łatwiej znaleźć pracowników albo gdzie jest popyt na określone usługi.
W jaki sposób dane ze spisu powszechnego mogą wskazać przedsiębiorcy, gdzie najlepiej inwestować?
W pierwszym momencie patrzymy na to, co jest zawartością kwestionariusza spisowego, który zawiera ograniczony zakres informacji. Jednak te dane stanowią także podstawę konstrukcji wszystkich badań statystycznych w kolejnym dziesięcioleciu. Takie badania często są prowadzone na podstawie metody reprezentacyjnej, losujemy niewielkie próby z całego społeczeństwa albo z całego zasobu przedsiębiorstw. Gdybyśmy nie wiedzieli dokładnie, jaka jest struktura całej populacji, wyniki takich badań nie byłyby dokładne, szczegółowe.
Dane ze spisu są podstawą dla wszystkich systemów informacyjnych w państwie, dzięki nim jesteśmy w stanie zbudować większy zasób danych uzupełniony innymi badaniami. Na przykład comiesięczna analiza inflacji też jest oparta na wynikach ostatniego spisu powszechnego, tak samo produkt krajowy brutto czy bezrobocie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.