O zdalnym nauczaniu religii i wyzwaniach w pracy katechetów mówi ks. dr hab. Roman Buchta.
Maciej Kalbarczyk: Kapelani posługujący w szpitalach covidowych przyznają, że pandemia uczy ich kreatywności. Czy podobnie jest z katechetami?
Ks. Roman Buchta: Tak, potwierdzają to wyniki ankiety, którą przeprowadziliśmy wśród nauczycieli religii w pięciu diecezjach położonych na terenie województwa śląskiego. Okazało się, że 67,7 proc. z nich deklaruje konieczność wykazywania się większą kreatywnością w przygotowywaniu lekcji niż wcześniej. Pandemia jest dla nich czasem dynamicznego poszukiwania sposobów dotarcia do młodych ludzi. Sytuację, w której znaleźli się uczniowie, porównałbym do rozproszonego stada. Każdy siedzi zamknięty w swoim domu, a jedyną możliwością nawiązania kontaktu ze światem zewnętrznym stał się internet. Zadaniem katechety jest dzisiaj przede wszystkim towarzyszenie uczniom, wspieranie ich w trudnych chwilach. Z wielu badań wynika bowiem, że są zagubieni, samotni i zestresowani.
Jednym z przykładów kreatywnego działania w sieci jest platforma Holyweek. Co przesądziło o jej sukcesie?
To narzędzie duszpastersko-katechetyczne skierowane nie tylko do dzieci i młodzieży, ale do całych rodzin. To sposób budowania wspólnoty, której tak bardzo nam dzisiaj brakuje. W okresie Adwentu adres Holyweek.pl odwiedzało kilka tysięcy osób dziennie. O sukcesie tego projektu przesądziły wartościowe treści i atrakcyjna forma ich prezentacji. Transmitowano tam Roraty, rozważano słowo Boże, udostępniano piosenki, organizowano quizy i zabawy. W ciągu ostatniego roku w naszym kraju powstało wiele podobnych inicjatyw. Jednym z postulatów, które pojawiły się podczas zorganizowanej na początku kwietnia br. konferencji Europejskiego Forum dla Edukacji Religijnej w Szkołach, jest stworzenie jednej platformy, dzięki której odbiorcy mogliby z łatwością dotrzeć do wszystkich propozycji.
We wspomnianej przez Księdza konferencji wzięły udział osoby odpowiedzialne za nauczanie religii z siedmiu krajów Europy. Jakie są owoce tego spotkania?
Ta konferencja pierwotnie miała odbyć się w Wiedniu, ale pandemia pokrzyżowała nasze plany. Dobrze, że mogliśmy porozmawiać przez internet. W ten sposób wymieniliśmy się swoimi doświadczeniami. Szybko dotarło do nas, że wszyscy stoimy przed tymi samymi wyzwaniami i zmagamy się z podobnymi problemami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.