W maju i czerwcu do Polski dotrą dwa kolejne boeingi 737. Zasilą one państwową flotę, z której korzystają najważniejsze osoby w państwie - informuje środowy "Dziennik Gazeta Prawna".
"Dostawa pierwszego z nich nastąpi pod koniec maja, a drugiego w połowie czerwca. Potem odbędzie się szkolenie uzupełniające, obejmujące m.in. nowe systemy wojskowe zabudowane w tych samolotach. Po zakończeniu szkolenia, prawdopodobnie w drugiej połowie lipca, samoloty wejdą do służby operacyjnej" - przekazali "DGP" urzędnicy z centrum operacyjnego MON.
Dziennik pisze, że w nowych samolotach jest oddzielna salonka z łazienką dla najważniejszego pasażera, 12 miejsc w przedziale biznes i ponad 40 w klasie ekonomicznej. Oprócz tego maszyny wyposażone są w stanowisko do intensywnej terapii medycznej z defibrylatorem i respiratorem. Według dziennika samoloty mają też systemy obrony aktywnej i pasywnej na wypadek ataku rakietowego i urządzenia do łączności szyfrowanej.
"Mają być punktem, z którego można kierować państwem, co będzie realizacją jednego z wniosków po katastrofie smoleńskiej" - zaznacza dziennik.
Łącznie w 1 Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie będą stacjonować trzy boeingi 737-800 - bo jak przypomina "DGP" - pierwszy przyleciał w listopadzie 2017 r.
Według gazety to już prawie koniec programu zabezpieczenia transportu powietrznego najważniejszych osób w państwie. Jak przypomina dziennik, w 2017 r. resort obrony odebrał dwa gulfstreamy G550.
"DGP" pisze, że nowe samoloty to wyzwanie dla 1 Bazy Lotnictwa Transportowego, która przejęła zadania transportu najważniejszych osób po rozwiązaniu po katastrofie smoleńskiej 36 Pułku Specjalnego, bo przez kilka lat ta jednostka wojskowa obsługiwała tylko śmigłowce - sokoły i Mi-8.