Amerykański startup InnerPlant stworzył technologię, która ułatwi komunikowanie się roślin z ludźmi.
Choć brzmi to jak opowieść z filmu science-fiction, w rzeczywistości ma ogromny potencjał. Naukowcy nauczyli się modyfikować genetycznie rośliny w taki sposób, że te produkowały fluorescencyjne białka wtedy, gdy brakowało im jakiegoś składnika. Mogło chodzić o konkretny minerał albo po prostu wodę. Dzięki temu rolnik, ale także ktoś, kto jest właścicielem przydomowego ogródka, jest w stanie zobaczyć, czy roślinom, które uprawia, czegoś nie brakuje. Przy czym warto podkreślić, że organizmy roślinne nie emitują światła widzialnego, tylko promienie ultrafioletowe „widziane” przez specjalne kamery. Rośliny zmodyfikowano tak, że emitowały inne sygnały, gdy brakowało im minerałów, inne – gdy chodziło o wodę, a jeszcze inne, gdy były atakowane przez jakieś patogeny. Na razie wyprodukowano świecące pomidory. Teraz naukowcy pracują nad modyfikacją soi.•
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.