Sąd Najwyższy USA rozpatrzy w poniedziałek wniosek poprzedniej amerykańskiej administracji o karę śmierci dla Dżochara Carnajewa skazanego na dożywocie za udział w zamachu bombowym podczas maratonu w Bostonie w 2013 roku.
W lipcu ubiegłego roku federalny sąd apelacyjny uchylił wcześniejszy wyrok śmierci na terrorystę. Przychylając się do wniosku obrony uznał ich argumenty, że Carnajew ma prawo do nowego procesu, ponieważ sędziowie przysięgli byli stronniczy, a przy ich wyborze popełniono błędy. Podkreślił jednak, że sprawca zamachu dopuścił się "niewyobrażalnie brutalnych czynów () i spędzi pozostałe mu dni w więzieniu".
Podczas ataku 15 kwietnia 2013 roku z użyciem dwóch bomb zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych. Starszy brat Carnajewa, 26-letni Tamerlan, został zabity w strzelaninie z policją trzy dni później. Ranny Dżochar został ujęty.
W czerwcu roku 2015 roku został skazany na najwyższy wymiar kary m.in. za zabicie Krystle Campbell, Martina Richarda oraz Lingzi Lu, a także policjanta Seana Colliera. Jest przetrzymywany w więzieniu federalnym o zaostrzonym rygorze w Florence, w stanie w Kolorado.
O interwencję do Sądu Najwyższego zwróciła się administracja byłego prezydenta Donalda Trumpa. Przypomniała, że bomby "spowodowały oszałamiające obrażenia, a po wybuchu ulica wyglądała jak pobojowisko".
W petycji do Sądu Najwyższego rząd przedstawił wydarzenia, które miały miejsce w dniu zamachu i skrytykował orzeczenie sądu apelacyjnego po jednym z "najważniejszych postępowań w procesie o terroryzm w historii naszego narodu".
We wniosku do Sądu Najwyższego prawnicy administracji Trumpa napisali, że jeśli nie podejmie działań, prokuratorzy będą musieli powtórzyć proces. Jak przekonywali, "ofiary, potencjalni sędziowie przysięgli, sąd okręgowy, rząd i naród" - nie powinni ponosić ciężaru wysiłków w sprawie przywrócenia kary śmierci.
CNN zwraca uwagę, że nie jest jasne, czy nawet gdyby kara śmierci w sprawie Carnajewa została przywrócona, wyrok zostałby wykonany. Administracja prezydenta Joe Bidena przeciwna jest bowiem skazywaniu przez sądy federalne na karę śmierci.