Serce Jezusa, zelżywością napełnione, zmiłuj się nad nami!
Przygotowanie: Zanim przystąpisz do lektury słowa Bożego i rozważań, znajdź odpowiednie miejsce, w którym nikt nie będzie ci przeszkadzał. Pomyśl, że Bóg jest blisko i patrzy na ciebie z czułością. Zna wszystkie twoje trudności i strapienia. Tych kilka minut może być dla ciebie niezwykłym spotkaniem, w którym Bóg poprzez swoje słowo może prześwietlić twoje serce i zestroić je z sercem swojego Syna.
Zanim przeczytasz Ewangelię: Zamknij oczy i spróbuj wyobrazić sobie, że znajdujesz się w ewangelicznej scenie – na dziedzińcu arcykapłana, przy ognisku. Wsłuchaj się w dialogi Piotra ze służącą i innymi uczestnikami. Zobacz także ukrytego w oddali Jezusa, który przygląda się tym wydarzeniom i przysłuchuje się rozmowom. Już teraz pomyśl, że Jego serce jest napełnione bólem.
O co się modlić? Przed lekturą wzbudź w sobie intencję. Poproś o to, by twoje serce przylgnęło do serca Jezusa, abyś mógł Go bardziej kochać i lepiej naśladować. Zatrzymuj się z uwagą na każdym zdaniu, które przykuje twoje zainteresowanie. Pamiętaj o radzie św. Ignacego z Loyoli: nie obfitość wiedzy, którą zdobywasz, ale wewnętrzne smakowanie tajemnicy nasyca twoje serce.
Przemieniające spojrzenie
Akcja rozgrywa się na dziedzińcu pałacu arcykapłana, który stanowi miejsce tymczasowego aresztu. Jezus znajduje się w zakątku dziedzińca, obserwując wydarzenia przy ognisku. Zmierzył się już ze zdradą Judasza w Ogrodzie Oliwnym. Teraz obserwuje zaparcie się Piotra. Każde słowo ucznia jest kroplą goryczy dla Jego serca.
W wieczerniku Piotr zuchwale deklarował pójście z Jezusem nawet na śmierć (Łk 22,33). Teraz zapiera się jakichkolwiek związków z Nim. Otrzeźwienie przynosi dopiero pianie koguta i spojrzenie Pana. Spojrzenie Jezusa nie ma nic wspólnego z osądem, jest pełne miłosierdzia. W momencie powołania Piotra spojrzeniu Jezusa towarzyszyło słowo (Mk 1,16-17). Teraz Nauczyciel spogląda milcząco. Wie, że także w słabości i gorzkich łzach ucznia objawi się miłosierdzie Ojca. Ono go wkrótce podniesie, gdy zasiądą razem do śniadania nad Jeziorem Galilejskim (J 21,15n). Przyjaźń zostanie odnowiona. Teraz jednak Piotr upada, a każde jego słowo jest jak wbity w serce Mistrza sztylet.
Poproś o łaskę spojrzenia na wszystkie sytuacje życia oczami Pana. Pozwól, by Jego miłosierny wzrok objął także wszystkie twoje upadki, wszystkie, nawet najmniejsze kompromisy ze złem. To one stanowią kroplę goryczy w sercu Jezusa. Niech spojrzenie Mistrza pomoże ci wyjść z każdej szarej strefy i odnowić przyjaźń z Nim.
Nauka znoszenia zniewag
Bezwzględni strażnicy dają upust swej agresji. Drwią z Jezusa i okładają Go pięściami, zadając rany i sińce. Są bezlitośni, a ich zabawa powoduje nie tylko fizyczny ból. Uderza także w Jego tożsamość. Oprawcy Jezusa prymitywnie szydzą z Jego prorockiej misji, a miotane obelgi to bluźnierstwa, czyli coś więcej niż wyzwiska i przekleństwa. Ich ostrze wymierzone jest w synostwo Boże Jezusa.
Przepełnione zelżywością serce Mistrza jest cierpliwe i ukierunkowane na Ojca. Dlatego pomimo cierpienia nie ma w nim nawet najmniejszej chęci odwetu. Godzina ciemności, którą Jezus zapowiadał w Ogrójcu (Łk 22,53), zostaje rozświetlona mocą przebaczenia.
Pomyśl o wszystkich relacjach, które rodzą w tobie gorycz i frustrację. Wzywaj przebaczającej mocy Jezusa. Proś o dar wytrwałości, zwłaszcza wówczas, gdy dotykają cię niesprawiedliwe oceny, krzywdzące osądy, a także zniewagi ze strony innych.
Cierpienie przemienione w dar
Zaskakuje milczenie Jezusa w całej scenie. Wobec oprawców przyjmuje postawę cierpiącego Sługi Pańskiego: „Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich” (Iz 53,7a).
Milczenie Jezusa rozpoczyna proces przemiany świata. Jej źródło znajduje się w sercu skierowanym na Ojca. „On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie” (1 P 2,23).
Gotowość na pokorne przyjęcie cierpienia i oddanie się Ojcu to odpowiedź na bluźnierstwa i ciosy strażników. Zewnętrzne okoliczności przemienione są przez Jezusa w ofiarę dla Ojca.
Pomyśl o wszystkich trudnościach ostatniego czasu, które mogły oddalić cię od miłości Boga. Proś o łaskę przylgnięcia do serca Jezusa, byś to, co wlewa gorycz do twego serca, mógł przemienić w ofiarowany Ojcu dar. Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według serca Twego.
Na koniec: W duchu zawierzenia odmów modlitwę „Ojcze nasz”.
ks. Rafał Bogacki