Patron chorych na epilepsję

Ten obraz może zaskoczyć wszystkich, którzy kojarzą św. Walentego jako patrona zakochanych. Tymczasem widzimy biskupa w szatach liturgicznych, który modli się nie nad młodą parą, tylko nad jakimś człowiekiem w czerwonym stroju leżącym na ziemi.

Nie jest to bynajmniej wizerunek odosobniony. Święty Walenty, biskup rzymskiego miasta Terni i męczennik, który żył w III wieku, wprawdzie rzeczywiście został ogłoszony pod koniec średniowiecza patronem zakochanych, ale obrazy z tego okresu przedstawiają go przeważnie w towarzystwie... chorych na epilepsję. Dlaczego? Wszystko wskazuje na to, że pomylono Walentych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..