Lidia Lwow-Eberle – niezłomna kobieta, której życie inspiruje.
Mama była silna. Ta siła zapewne wynikała z doświadczeń i przeżyć młodej dziewczyny, odważnej żołnierki. Jej siła wynikała też z wychowania, które wyniosła z domu – mówi Justyna Eberle, córka zmarłej 5 stycznia Lidii Lwow-Eberle. – Jednocześnie – taki paradoks – mama była subtelną damą, kochającą sztukę, poezję, muzykę. Była piękną, pełną klasy kobietą, która mimo dramatycznych przeżyć potrafiła zachować pogodę ducha. I lubiła ludzi, była na nich otwarta, bardzo wszystkim życzliwa, chociaż jednocześnie nigdy nie była wylewna. Gdybym miała w kilku słowach opisać mamę, na pewno byłyby to „szlachetność” i „afirmacja życia”. Mimo wszystko.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska