Choć emitują coraz większą ilość gazów cieplarnianych, wciąż nie uwzględnia się ich roli w prognozach dotyczących zmian klimatu.
Przez stulecia torfowiska były ogromnymi magazynami węgla. Z potężnych pochłaniaczy CO2 zamieniły się w duże pola emitujące ten gaz cieplarniany. Głównymi przyczynami takiego stanu rzeczy są duże pożary tych obszarów (co uwalnia zmagazynowany węgiel do atmosfery) oraz zalewanie torfowisk syberyjskich i kanadyjskich wodą na skutek topnienia wiecznej zmarzliny (na skutek czego z torfu uwalniają się ogromne ilości metanu, znacznie bardziej ocieplającego klimat niż CO2). Już teraz torfowiska uwalniają do atmosfery od 5 do 10 proc. rocznego ładunku tego gazu cieplarnianego. W liczbach bezwzględnych to ok 0,5-1 gigatony CO2 rocznie. Dla porównania cała Polska ze swoim opartym na węglu przemyśle emituje ok 0,3 gigatony tego gazu na rok.
Torfowiska zajmujące ok 3 proc. powierzchni lądów, magazynują aż 25 proc. węgla zawartego w glebie. Obecnie jednak, na skutek działalności człowieka ten węgiel coraz szybciej jest uwalniany do atmosfery. Dużym problemem jest też to, że tego faktu nie uwzględnia się w prognozach zmian klimatu. Zwracają na to uwagę naukowcy z interdyscyplinarnego, międzynarodowego zespołu. Swoje wnioski opublikowali na łamach czasopisma "Nature Climate Change".
Czy można odwrócić ten proces i na nowo uczynić torfowiska magazynami dwutlenku węgla, a nie jego emitentami? Zdaniem uczestniczącego we wspomnianych badaniach profesora Mariusza Lamentowicz z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przynajmniej częściowo tak. Wymaga to jednak aktywnych działań człowieka na rzecz monitoringu torfowisk, zaprzestania ich degradacji (np poprzez osuszanie pod uprawy palmy kokosowej), a także działania na rzecz restytucji terenów podmokłych czy projekty na rzecz tamowania niepotrzebnych rowów melioracyjnych. Badacz w rozmowie z serwisem Nauka w Polsce podkreśla jednak, że również na naszym, krajowym podwórku, mamy wiele do zrobienia - na razie ogólnopolski kompleksowy monitoring torfowisk nie istnieje.
wt