Z Bożym Narodzeniem kojarzymy przede wszystkim Betlejem, miejsce narodzin Zbawiciela, i Nazaret, gdzie mieszkała Jego Matka i gdzie On dorastał.
Rzadziej przy tej okazji myślimy o Jerozolimie. A przecież to święte miasto nie tylko dla żydów i muzułmanów, ale również dla chrześcijan. Tu znajdowała się świątynia, do której przyniesiono maleńkiego Jezusa i ofiarowano jako pierworodnego. Tradycja Starego Testamentu nazywa Jerozolimę Syjonem. „Syjon” oznacza „miejsce wysokie, górujące nad okolicą”. Pierwotnie tak nazywano południowo-wschodnie wzgórze Jerozolimy, gdzie znajdowała się twierdza Jebuzytów, którą zdobył król Dawid. Potem ta nazwa przeszła także na wzgórze północno-wschodnie, gdzie król Salomon zbudował świątynię. I tak to Syjon stał się dla Izraelitów nazwą miejsca dla nich najświętszego.
Gdy wieścił trzeci z proroków, nazywany imieniem Izajasz, Izraelici wrócili z niewoli babilońskiej. Świątynia na Syjonie, zburzona przez Babilończyków, czekała na odbudowę. Trzeba było wzmacniać nadzieję i dodawać sił rodakom. I to w VI w. przed Chr. robił trzeci Izajasz. Ale ten prorok widział dalej. Był świadomy, że to przyjdzie później, dlatego wieścił dni, gdy na Syjonie pojawi się ostateczny Zbawca. Z Nowego Testamentu wiemy, że On, Jezus z Nazaretu, zjawił się w świątyni. Jako noworodek został tu ofiarowany, a po ponad 30 latach nauczał. A potem, w Jerozolimie, został osądzony, skazany na śmierć i za murami miejskimi, niedaleko Syjonu, ukrzyżowany. Dla chrześcijan Syjon nabrał nowego znaczenia. I może tutaj trzeba szukać sensu nowej nazwy Syjonu: miasto „Poszukiwane”.
Spełnienie proroctwa trzeciego Izajasza jest wciąż przed nami. Nadal dzieje się to, co teolodzy nazywają napięciem między tym, co jest, a tym, co będzie. Proroctwo odnosi się do czasów ostatecznych, a o tych w Nowym Testamencie wieścił autor księgi Apokalipsy: „Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: »Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie BOGIEM Z NIMI«”. •
ks. Zbigniew Niemirski